Wydrukuj tę stronę

Pszczele rozmowy pod czujnym okiem naukowców

10 luty 2019
(0 Głosów)
Autor 
Badanie przeprowadzono na pszczołach w ulach umieszczonych na terenie Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie

Przebywające w ulu pszczoły wprawiają skrzydła w drgania o określonej częstotliwości. To może być jeden z elementów ich systemu komunikacji - sugerują badacze z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, którzy podglądali pszczoły za pomocą specjalnych kamer.

Sposób komunikacji pszczół jest badany od wielu lat. Naukowcom udało się ustalić m.in., że informacje dotyczące zagrożeń owady te przekazują innym, wydzielając substancje chemiczne - feromony. O lokalizacji źródła pokarmu informują się z kolei wykorzystując taniec, w ramach którego robotnice przemieszczają się po plastrze pszczelim w określony, sekwencyjny sposób.

 - Wiedzieliśmy, że pewną rolę w komunikacji pszczół mogą odgrywać dźwięki i drgania. Nieprzypadkowo używa się przecież powiedzenia „huczy jak w ulu”. Teraz udało się nam udowodnić, że tę kakofonię tworzą również ruchy skrzydeł pszczół siedzących na plastrach - powiedział PAP prof. Adam Tofilski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Ustalił to wespół z dr Sylwią Łopuch z tej samej uczelni.

 

Kamery w ulach
W ramach przeprowadzonych badań naukowcy umieścili w kilku ulach kamery, rejestrujące tysiące klatek na sekundę. Dzięki temu byli w stanie dostrzec, że pszczoły - zarówno robotnice, trutnie i królowe, które przemieszczają po plastrach wewnątrz ula, od czasu do czasu w określony sposób poruszają skrzydłami. Zakres tego ruchu skrzydeł jest niewielki - wynosi mniej, niż 1 milimetr.

- Tego ruchu człowiek nie dojrzy gołym okiem. Nie widzą go też pszczoły, bo w ulach jest zupełnie ciemno. Przypuszczamy, że ruchom skrzydeł towarzyszą drgania, które są odczuwalne przez pszczoły - mówi prof. Tofilski.

Narządy słuchu u pszczół zlokalizowane są wewnątrz ich odnóży. Dlatego zapewne, aby drgania przeniosły się bardziej skutecznie, w czasie ruchu skrzydeł pszczoły dotykają plastry tułowiem - tłumaczą naukowcy.

Ludzie są w stanie usłyszeć dźwięki wydawane przez pszczoły w ulu, ale odgłosy wydawane przez pojedynczego owada trudno jest wyłapać w ogólnym harmidrze.

- Dlatego nasze ustalenie jest tak istotne. Teraz będziemy mogli się skupić na obserwacji poszczególnych pszczół i sprawdzić, w jakich okolicznościach poruszają skrzydłami. W ten sposób być może uda się nam ustalić, jakie informacje sobie przekazują. Będziemy szukali prawidłowości dotyczących sekwencji ruchów skrzydeł w różnych sytuacjach  - zapowiada naukowiec.

Badacze dokonali swoich ustaleń, korzystając jedynie z kamery (bez mikrofonu). Skupili się na źródle dźwięku - skrzydłach.

- Jeśli pszczoła porusza skrzydłami około 200 razy na sekundę, musi jednocześnie wysyłać dźwięk o podobnej częstotliwości - dodaje Tofilski. Ruch skrzydeł na pewno nie jest przypadkowy, przekonuje badacz, ponieważ pszczoły wykonujące różne czynności poruszają skrzydłami z różną częstotliwością. Zatem długość wydawanych dźwięków jest różna.

 

Nowy kierunek badań na pszczelą komunikacją
Zdaniem naukowca nowe ustalenie otwiera nową drogę badań nad komunikacją pszczół.

- Już teraz udało się nam dokonać nowego ustalenia w kontekście zachowania trutni czyli samców pszczół. Potocznie uważa się, że one nic robią - jedynie kopulują z królową. Z analizy obrazów kamery wynika, że i one komunikują się w ulu z innymi pszczołami poprzez ruch skrzydeł. Być może w ten sposób ustalają moment wylotu z ula - przypuszcza naukowiec.

Badanie przeprowadzono na pszczołach w ulach umieszczonych na terenie Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. To tzw. ule obserwacyjne, których plastry pszczele umieszczone są za szybą. Pszczoły żyją tam w sposób identyczny, jak w innych ulach - mogą wylatywać bez przeszkód na zewnątrz. Żerują na terenie Krakowa.

PAP - Nauka w Polsce

Redakcja

Ostatnie od Redakcja

Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…