Zdaniem ministra chwilowy brak jakiegoś produktu na półkach sklepowych to kwestia logistyczna związana ze zwiększonymi zakupami, a nie z brakami danego produktu na rynku. Jednocześnie minister wyraził zrozumienie potrzeby gromadzenia żywności, jako do naturalnej potrzeby ze względu na możliwość kwarantanny.
– Dzięki polskim rolnikom nasz kraj produkuje więcej żywności niż jest w stanie wchłonąć rynek wewnętrzny. Nie ma obaw, że zabraknie nam tak podstawowych produktów, jak mąka, mięso, mleko, jaja, czy warzywa – powiedział minister.
Minister Ardanowski przestrzegał Polaków przed robieniem nieprzemyślanych zakupów, które mogą w dłuższej perspektywie prowadzić do marnowania żywności.
– Może teraz dotrze coś do tych nieodpowiedzialnych pseudoekologów, którzy atakują rolników i chcieliby zakazać hodowli zwierząt, a w konsekwencji niemalże zlikwidować rolnictwo – stwierdził minister.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że bezpieczeństwo żywnościowe, które zapewniają nam rolnicy jest wartością bezcenną. Dzięki temu nie ma obaw, że nawet przy zakłóconej wymianie międzynarodowej Polakom zabraknie żywności.
Opracowanie Sabina Pietrek