Wydrukuj tę stronę

Kondycja rzepaku ozimego przed zimą 2018/19

20 grudzień 2018
(1 Głos)
Autor 
Większość upraw rzepaku jest dostatecznie przygotowana do nadchodzącego okresu spoczynku zimowego

Kondycja krajowych plantacji rzepaku ozimego jest bardzo zróżnicowana. Większość upraw jest jednak dostatecznie dobrze przygotowana do nadchodzącego okresu spoczynku zimowego. Powinny przetrwać zimę w dobrym stanie.

Warunki pogodowe panujące w okresie siewu rzepaku ozimego nie były korzystne dla wschodzących roślin. Wysokie temperatury oraz zdecydowanie zbyt mała ilość opadów latem przyczyniły się do rozwoju suszy rolniczej. Rzepak nie potrzebuje wprawdzie dużych ilości wody w fazie kiełkowania i wschodów, ale dobre uwilgotnienie gleby sprzyja dobremu rozwojowi roślin jesienią. Rolnicy wahali się w kwestii wyboru odpowiedniego momentu siewu. Wielu  z nich zastanawiało się czy wysiać nasiona w przesuszoną glebę czy opóźnić nieco siewy w oczekiwaniu na poprawę warunków wilgotnościowych. Niestety warunki te nie uległy istotnej poprawie, a tradycyjna uprawa płużna pogłębiła tylko przesuszenie gleby i dlatego na wielu takich plantacjach obserwowano istotne problemy z równomiernością wschodów i uzyskaniem docelowej obsady roślin. Warunkiem powodzenia tej technologii uprawy było natomiast zmniejszenie do minimum odstępu czasu pomiędzy uprawą a siewem, co ograniczało straty wilgoci glebowej i poprawiło sytuację na wielu polach. W regionach o umiarkowanym nasileniu stresu suszy lepiej sprawdziły się uproszczone technologie uprawy, które przyczyniają się do zgromadzenia większej ilości wody w glebie. Jednakże w przypadku pól nadmiernie przesuszonych i one nie zdały egzaminu, co daje tylko wyobrażenie z jak wielkim deficytem wody mieliśmy w tym roku do czynienia.

 

Słoneczny wrzesień gwarancją szybkiego rozwoju rzepaku ozimego
Piękna i słoneczna pogoda we wrześniu i październiku przyniosła temperatury przekraczające  średnią z wielolecia. Roślinom w dalszym ciągu towarzyszył deficyt opadów. W tak korzystnych warunkach termicznych rośliny rzepaku ozimego rozwijały się nadzwyczaj szybko, szczególnie na plantacjach w mniejszym stopniu dotkniętych suszą. W październiku warunki wilgotnościowe uległy pewnej poprawie, rośliny zaczęły pobierać wodę z rosy i mgieł, dzięki czemu kondycja roślin poprawiła się również w pozostałych regionach.

Na polach pojawił się jednak inny problem w postaci zwiększonego nasilenia występowania śmietki kapuścianej oraz mszyc, szczególnie w Polsce południowej i centralnej. Częściowo było to spowodowane nienaturalnie wysokimi temperaturami na przełomie lata i jesieni. Rolnicy byli zmuszeni do przeprowadzenia nawet kilku zabiegów chemicznych, z których niestety część była spóźniona. Presja patogenów była jednak na tyle wysoka, iż efektywność tych zabiegów nie była zadowalająca. W znacznym stopniu wpłynęło to na pogorszenie kondycji, zarówno plantacji dobrych, jak i tych słabszych, co stawia je w nie najlepszej sytuacji w obliczu nadchodzącej zimy. Rośliny z uszkodzonymi korzeniami gorzej zimują, wolniej się regenerują wiosną oraz są bardziej podatne na infekcje.

 

Przerastanie rzepaku ozimego w listopadzie
Listopad charakteryzował się nieznacznym wzrostem wilgotności, wskutek czego pod koniec miesiąca na wielu plantacjach rośliny rzepaku były wręcz nieco przerośnięte. Sytuacja taka miała miejsce głównie na polach w mniejszym stopniu dotkniętych suszą, z niższą presją szkodników oraz wcześnie wysianych. W dwóch poprzednich sezonach wielu rolników borykało się z problemem niedostatecznie rozwiniętych roślin przed zimą. W tym roku postanowili więc nieco przyspieszyć siewy, a jeżeli do tego wybrali jeszcze odmiany o silnym wigorze i szybkim tempie wzrostu, uzyskali rośliny gotowe do wejścia w stan spoczynku zbyt wcześnie.

Rośliny o nadmiernie rozbudowanej biomasie, podobnie jak rośliny niedostatecznie rozwinięte, gorzej zimują i są bardziej narażone na wypadnięcia. Rośliny optymalnie przygotowane do okresu zimy powinny wykształcić rozety z 10-12 liśćmi właściwymi, nisko osadzonymi szyjkami korzeniowymi o średnicy około 1 cm oraz pędem ze stożkiem wzrostu wyniesionym ponad powierzchnię gleby nie więcej niż 3 cm. W związku z tym, aby ograniczyć ryzyko złego przezimowania i późniejszego wylegania, na wielu plantacjach fungicyd o funkcji regulatora wzrostu trzeba było zastosować dwa razy, a mimo to szyjki korzeniowe często były nadal nadmiernie wyelongowane. Stosunkowo powolny spadek temperatur pozwolił jednak roślinom na właściwe zahartowanie się przed okresem zimy.

 

Dobór odpowiedniej odmiany rzepaku ozimego
Bardzo ważną kwestią dla rolników jest także wybór odpowiedniej odmiany rzepaku ozimego do uprawy. Rolnicy mogą obecnie wybierać spośród wielu bardzo dobrych odmian mieszańcowych dostępnych na rynku, indywidualnie dobierając produkt ściśle do swoich potrzeb i warunków uprawy. Oprócz wysokiego i stabilnego plonowania, ważna jest również dobra zimotrwałość, czyli odporność odmiany na niekorzystne warunki klimatyczne i glebowe w okresie zimy i przedwiośnia, takie jak duże wahania temperatury powietrza, wysuszające wiatry, brak okrywy śnieżnej, skorupę lodową, zamarzanie i rozmarzanie gleby, nadmierne uwilgotnienie gleby. Tylko najlepsze są w stanie zminimalizować ryzyko produkcyjne i zwiększyć szanse na zadowalający efekt końcowy.

Jak widać kondycja plantacji rzepaku ozimego przed zimą jest dosyć zróżnicowana i zależy między innymi od takich czynników jak: technologia uprawy gleby, termin siewu, wybór odmiany, przebieg warunków pogodowych, presja patogenów, wykonane zabiegi ochrony roślin i nawożenie.

 

Marcin Liszewski

Redakcja

Ostatnie od Redakcja

Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…