Zakaz polowań w pobliżu domów - ekolodzy walczą o zmiany

23 styczeń 2018
(1 Głos)
Autor 
Ekolodzy domagają się zniesienia polowań w bezpośredniej bliskości domów i zwiększenia odległości do min. 500 m

W dniu 22 stycznia 2018 r. do ministra środowiska trafił apel Pracowni na rzecz Wszystkich Istot i Koalicji Niech Żyją - o uwzględnienie wszystkich społecznych poprawek do nowelizacji Prawa łowieckiego.

Na stronie Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot czytamy, że minister Kowalczyk w wypowiedzi dla mediów przekonywał o tym, że powstanie nowe prawo łowieckie będące jednocześnie kompromisem między społeczeństwem a środowiskiem myśliwskim.

Myśliwi nie mogą być uprzywilejowani

Sytuacja, w której obywatele mieliby być niezadowoleni ze zmian w prawie łowieckim jest nie do przyjęcia. Oznacza to że propozycja ministra nie jest odpowiedzią na społeczne oczekiwania i postulaty.

- Myśliwi stanową zaledwie 0,3% polskiego społeczeństwa. Łowiectwo to ogromny biznes. Przychody PZŁ to ponad 300 mln zł, w tym ze sprzedaży polowań 72 mln oraz ze sprzedaży tusz (ciał) zabitych zwierząt – łącznie 142 mln zł. PZŁ dysponuje 15 x większym budżetem niż PZPN na reprezentację Polski w piłce nożnej. Niedopuszczalne jest uprzywilejowanie tak wąskiej grupy, kosztem reszty społeczeństwa i przyrody – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Pracownia w imieniu społeczeństwa domaga się zniesienia m.in.:

Polowań z użyciem ołowianej amunicji
Taki rodzaj amunicji jest toksyczny dla człowieka i środowiska. Myśliwi dostarczają jej do środowiska w Polsce więcej niż przemysł ciężki. Polska poradziła sobie z wprowadzeniem benzyny bezołowiowej, więc musi poradzić sobie także z myśliwskim lobby, które sprzeciwia się zakazowi stosowania amunicji ołowianej. Myśliwi nie chcą tego zrobić ze wzgledu na koszty przeróbki lub nabycia nowej broni.

Polowań blisko zabudowań
Odległość polowań powinna być zwiększona ze 100 do min. 500 metrów. Już obecnie nie można strzelać do zwierzyny w odległości mniejszej niż 500 m od miejsc zebrań publicznych. Na konieczność odsunięcia polowań od miejsc przebywania ludzi wskazują więc obowiązujące przepisy. Zwiększenie odległości polowań od domów ma na celu zwiększenie naszego bezpieczeństwa i nie będzie podlegać żadnym negocjacjom, tym bardziej że nie ma żadnych przeszkód technicznych w wykonaniu tego postulatu.

Dokarmiania zwierząt
Co roku myśliwi zostawiają w lasach setki tysięcy ton wysokokalorycznej karmy o wartości 23 mln złotych czyli 1/3 kwoty wypłacanych odszkodowań łowieckich. Dokarmianie zwierząt przyczynia się do niekontrolowanego wzrostu liczebności zwierząt np. dzików, a koncentracja zwierząt na nęciskach powoduje rozprzestrzenianie się ASF. Zakaz dokarmiania jest więc zbieżny z interesami rolników. Kwoty, których PZŁ nie wyda na dokarmianie powinny być przekazane rolnikom w ramach odszkodowań za szkody łowieckie, tak samo jak 10 mln zł, które PZŁ wydaje na imprezy okolicznościowe.

Polowań zbiorowych
Podczas polowań grupowych myśliwi niepokoją i płoszą wszystkie gatunki zwierząt, w tym także te chronione, choć wprost zakazuje tego prawo. Za to samo płoszenie zwierzyny zwyczajny Kowalski ukarany byłby mandatem. Ponadto ilość postrzelonych i ranionych zwierząt po polowaniach zbiorowych wskazuje, że nie jest to racjonalna gospodarka łowiecka ale zwyczajne spotkania towarzyskie.

Udziału dzieci w polowaniach
Tak jak nie zabiera się dziecka do rzeźni, tak nie wolno prowadzać go na polowania i pokoty. Uśmiercanie zwierząt kręgowych w obecności dzieci zabronione jest przez art. 34 punkt 4 ustęp 2 ustawy o ochronie zwierząt. Ważną kwestią jest także bezpieczeństwo najmłodszych. Postulat ten poparli: Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Obywatelskich, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Komitet Nauk Pedagogicznych PAN, Komitet Psychologii PAN, naukowcy Uniwersytetu Śląskiego, psycholodzy i pedagodzy nie zrzeszeni (Aleksandra Piotrowska, Wojciech Eichelberger).

Prawa do polowań na gatunki, które powinny być objęte ochroną
Ekolodzy domagają się właściwej ochrony przyrody poprzez wykreślenie łosia, szakala złocistego, borsuka i zająca oraz 13 gatunków dzikich ptaków z listy gatunków łownych.  Łoś i szakal to gatunki, które powinny trafić na listę gatunków ściśle chronionych. Zakazane powinny być także polowania na jelenie podczas rykowiska.


Do apelu została dołączona pełna i znacznie szersza lista poprawek do nowelizacji prawa łowieckiego wraz ze szczegółowymi uzasadnieniami, którą można pobrać tutaj

- Nowelizacja prawa łowieckiego musi stać po stronie obywatela a nie patologii Polskiego Związku Łowieckiego. Wyrzucanie ludzi z lasów, czy zabłąkana myśliwska kula w ścianie mieszkania pokazuje, że prawo łowieckie dotyczy nas wszystkich. Od kształtu tego prawa zależy właściwa ochrona przyrody, bezpieczeństwo ludzi i poszanowanie naszych praw. To wartości nadrzędne wobec łowieckiego lobby i hobby wąskiej grupy interesu – mówi Radosław Ślusarczyk.

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…