- Pomimo, że do kasy Funduszu wpływa 10 mln zł. to import wieprzowiny do Polski rośnie. O niektórych problemach informowaliśmy już wcześniej – mówi Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH.
Co w działaniu Funduszu nie odpowiada producentom świń?
- Rolnicy zwracają uwagę na fakt, że rosnący eksport i związany z tym proporcjonalny wzrost importu nie przekłada się na poprawę sytuacji cenowej żywca w kraju. Świadczy to, że wzrost eksportu nie jest zaspokajany przez produkcję krajową, tylko z surowca importowanego. Producenci żywca, pomimo że finansują promowanie eksportu nie odnoszą z tego korzyści.
- Kolejną poruszaną kwestią jest brak opłat przeznaczanych na Fundusz od wieprzowiny pochodzącej z importu. Do Polski od stycznia do września br. wjechała wieprzowina, która w przeliczeniu na żywiec daje równowartość ponad 8 mln tuczników.
- Producenci zauważają także, że zgodnie ze statystykami konsumpcja wieprzowiny w Polsce jest od lat niezmienna ok. 40 kg/os/rok. Tak było zanim wprowadzono Fundusz i tak jest teraz. Sposób promowania konsumpcji wieprzowiny w kraju nie przekłada się na wzrost spożycia.
- Dla producentów nie do przyjęcia jest także fakt, że organizacje zarządzające Funduszem są najczęściej beneficjentami środków Funduszu. Realizują one własne projekty za pieniądze producentów świń. Organizacje zarządzające Funduszem są sędziami we własnej sprawie, przyznając sobie najwięcej projektów.
- Wybór organizacji do zarządzania Funduszem pozostawia wiele do życzenia. Brak jest rzeczywistej reprezentacji producentów trzody chlewnej w władzach Funduszu.
- Ważną kwestią jest także brak finansowego partycypowania w Funduszu sektora przetwórczego, gdyż przetwórcy jedynie naliczają opłaty i przekazują je do Funduszu. Przetwórcy stoją na stanowisku, że ponoszą koszty naliczania opłat. Producenci są zdania, że nie są jednak to koszty porównywalne do naliczanych składek.
- Producenci sugerują, że opłaty pobierane od producentów świń powinny trafiać na fundusz rozwoju produkcji trzody chlewnej. Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego powinien być finansowany przez sektor przetwórczy.
