Z początkiem ubiegłego tygodnia można było zaobserwować znaczny wzrost cen owoców i warzyw na Rynku Hurtowym Bronisze. Ciepły styczeń spowodował wzrost podaży warzyw krajowych korzeniowych i kapustnych.

Cyny żywca wieprzowego na początku stycznia były aż o 51% wyższe niż przed rokiem. Odwrotnie kształtowała się cena żywca wołowego, którego cena była o 6% niższa. Na tucznikach najlepiej zarobili hodowcy z północnej Polski.  Najwięcej za bydło rzeźne otrzymywali dostawcy z makroregionu centralnego.

W niektórych krajach unijnych po okresie sylwestrowym i związanym z nim krótszymi tygodniami ubojowymi, na rynku pojawiła nadwyżka podaży żywca wieprzowego. W Polsce widoczny jest spadek cen tuczników o kilkadziesiąt grosz za kg (wbc).

W grudniu 2019 roku wskaźnik cen żywności FAO był wyższy o 2,5% w porównaniu do listopada i wyniósł 181,7. Wartość ta jest najwyższa od grudnia 2014 roku.

Zdaniem obserwatorów rynku do wyższego tempa wzrostu inflacji najbardziej przyczyniła się drożejąca żywność. Zdaniem dr. Bohdana Wyżnikiewicza z Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych ten trend w najbliższych miesiącach się nie zmieni i można oczekiwać inflacji na poziomie ok. 4 proc. W drugiej połowie roku wzrosty cen nie będą już tak silne.

Po przeniesieniu wirusa ASF do zachodniej częsci Polski, a w szczególności do Wielkopolski, pojawiły się nowe zagrożenia, które będą oddziaływały na całą branżę w 2020 roku.

W I połowie 2019 roku utrzymywała się tendencja spadkowa ceny mleka, od sierpnia natomiast trend jest wzrostowy. Skup mleka w zeszłym roku był większy o ponad 2 procent od skupu w 2018 roku.

Ceny skupu trzody chlewnej w połowie grudnia były wyższe niż przed miesiącem. Również w porównaniu z niektórymi krajami unijnymi polskie ceny były wyższe.