Okres przedświąteczny przynosi dużo rozczarowań producentom żywca wieprzowego. Spadki cen całkowicie uzasadniają krajowe protesty rolników. Tylko w Danii i Francji zanotowano wzrost ceny.
Niektórzy eksperci rynkowi twierdzą, że w Polsce nie należy spodziewać się nagłego wzrostu cen tuczników w okresie przedświątecznym mimo tego, że cena przestała spadać.
Obecną sytuację na polskim rynku trzody chlewnej charakteryzują wzrastający deficyt w handlu wieprzowiną, rosnący import prosiąt, wyższe ceny pasz oraz wysokie pogłowie świń – podał KZP-PTCH.
W zeszłym tygodniu większość polskich zakładów utrzymała ceny. Producenci świń w końcu przestają odczuwać skutki amerykańskiego embarga. Grudzień jest okresem, w którym należy spodziewać się zwiększenia skupu.
Zastrzeżenia USA dotyczą dwóch zakładów mięsnych zlokalizowanych w Ełku i Sokołowie Podlaskim. Krajowe podmioty skupujące starają wykorzystać sytuację na rynku, aby zwiększyć swoje zyski. Wielu gospodarstwom grozi brak płynności finansowej – informuje KZP-PTCH.
W dniu 18.10.18 r. Amerykański Departament Rolnictwa ds. Kontroli Zdrowia Zwierząt i Roślin (APHIS zawiesił pozwolenie na wwóz do USA świeżej i mrożonej wieprzowiny pochodzącej z Polski.
Na polskim rynku odczuwalny jest import taniej wieprzowiny z Belgii, która z powodu ASF u dzików boryka się z ograniczeniami eksportu wieprzowiny poza rynek unijny. Spadku cen należy spodziewać się m.in. na polskim rynku wieprzowiny - informuje KZP-PTCH.
Susza w Europie, szalejący wirus ASF oraz wojna handlowa między USA i Chinami powodują dużą niepewność na światowym rynku wieprzowiny. W Chinach potwierdzono już 10 ognisko ASF. W Europie wirus zaatakował na dużą skalę w Rumunii oraz pojawił się w po raz pierwszy w Bułgarii.
