Kryzys związany z rozwojem epidemii koronawirusa spowodował spadek popytu na wieprzowinę. Odnotowuje się spadki cenowe w unijnych skupach. Problem ten dotyczy całej Europy.

Powstałe ograniczenia w przepływie towarów i spadek konsumpcji wpływają na działalność rolników, którzy pomimo trudnej sytuacji starają się utrzymać ciągłość produkcji. Część branż, np. mleczarska i drobiarska, odczuły już problemy w eksporcie. Do tego dochodzi jeszcze problem braku rąk do pracy, m.in. ze względu na zamknięte granice.

Na rynku mleka obserwuje się niepokojące praktyki, które świadczą o tym, że nie wszystkie zakłady starają się wspierać polskich rolników. Ministerstwo rolnictwa opublikowało listę zakładów sprowadzających mleko i jego przetwory z zagranicy.

Niepewność związana z trwającą epidemia COVID-19 przyczynia się do stagnacji cen żywca wieprzowego na unijnym rynku. Podaż żywca jest duża. Zakłady mięsne borykają się z brakiem pracowników.

Patrol mazowieckiej ITD zatrzymał przeładowaną cysternę przewożącą mleko. Okazało się, że nacisk osi napędowej był za duży aż o 2,5 tony. Transport wstrzymano do momentu przelania nadmiaru ładunku do pustej przyczepy-cysterny.

Zgodnie z danymi KOWR w Polsce od grudnia 2019 r. rośnie ilość zbóż dostarczanych do skupu.

Unijny rynek wieprzowiny stabilizuje się. Stabilny poziom cen pokazuje, że nasilająca się pandemia koronawirusa nie wpływa na niego w bardzo destrukcyjny sposób. Obawy przetwórców jednak rosną. W krajowych zakładach cena wzrosła o 5 groszy za kilogram (wbc).

Popyt na wieprzowinę nie spada. Konsumenci zmniejszyli intensywność robienia zakupów na zapas. Problemy logistyczne oraz niepewność związana z kryzysem koronawirusa wpłynęły na obniżenie ceny skupu żywca wieprzowego w wielu krajach. W Polsce cena tuczników została utrzymana na niezmienionym poziomie.