Od 7 do 30 czerwca br. producenci rolni, którzy w swoich gospodarstwach ponieśli szkody w uprawach rolnych spowodowane wystąpieniem w 2020 r. niekorzystnych zjawisk atmosferycznych mogą składać wnioski o udzielenie pomocy.
Zarząd KRIR zwrócił się do ministra Henryka Kowalczyka o umożliwienie odstrzału zwierzyny łownej, która niszy uprawy. Nadmiar wilków powoduje straty ekonomiczne rolników.
Eksperci ubzepieczeniowi zaznaczają, że Polacy muszą mieć świadomość ubezpieczenia zanim powstanie ryzyko. Ze względu na to, że ryzyko klimatyczne rośnie, działania prewencyjne powinny być podejmowane jak najszybciej.
Bezdeszczowa wiosna i upalne lato nie sprzyjały tegorocznym zbiorom. Według danych, które podało Ministerstwo Rolnictwa powierzchnia upraw dotkniętych klęską urodzaju wynosi ponad 781,8 tysięcy hektarów. Na polach o powierzchni 17,6 tys. ha szkody przewyższyły nawet 70 proc. Straty mogą wynieść ponad 162,5 mln złotych. Nie wszyscy jednak mogą narzekać na niskie zbiory.
Zachodnia część Polski nadal boryka się z coraz większymi skutkami suszy. Największe problemy z niedoborem wody nadal mają mieszkańcy okolic Poznania - wynika z raportu Instytutu Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG). Suszą najbardziej zagrożone są krzewy owocowe.
Obfite opady w lipcu wpłynęły na zmniejszenie deficytu wody na całym obszarze Polski. Nadal najbardziej sucho jest w okolicach Poznania, natomiast wody nie brakuje w południowo-wschodniej części kraju - poinformował Instytut Upraw Gleboznawstwa i Nawożenia.
Polscy rolnicy już liczą straty spowodowane suszą, gwałtownymi opadami i gradem. Przez suszę zostało poszkodowanych ponad 66 tys. gospodarstw i 1,2 mln hektarów upraw. Deszcze i grad spowodowały, że rolnicy musieli przerwać żniwa. Zagrożone są zwłaszcza pszenżyta czy rzepak, a ze względu na dużą wilgoć wyższe będą koszty zbiorów.
UOKiK wraz z ministerstwem rolnictwa i KOWR sprawdzają, czy na rynku owoców miękkich doszło do zmowy cenowej, o której głośno mówią producenci rolni i sadownicy.