Dziś o godz. 11:00, przed Kancelarią Premiera odbyła się konferencja prasowa, którą zwołała AGROunia.
Do dziś nie milkną pełne oburzenia komentarze rolników po wypowiedzi ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego na temat decyzji powołania Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi. Ich zdaniem jest to kolejna niepotrzebna instytucja finansowana z pieniędzy polskich podatników.
Polscy rolnicy mierzą się z różnymi problemami, których nie są w stanie przezwyciężyć własnymi siłami. Wprowadzenie zadowalających rozwiązań byłoby możliwe, gdyby rolnicy byli silnie reprezentowani. Niestety, mnogość organizacji rolniczych w naszym kraju powoduje, że są one słabe, zwykle skupiają się na swoich partykularnych interesach, nie współpracują ze sobą i rzadko kiedy mówią jednym głosem.
Polscy sadownicy wzięli także udział we wczorajszym rolniczym "Oblężeniu Warszawy". Organizatorem kilkutysięcznego protestu był ruch Agro Unia, który domaga się radykalnych zmian w polskim rolnictwie. Sytuacja sadowników jest tak samo krytyczna, jak pozostałych producentów rolnych.
W całym kraju głośno mówi się już o powstaniu rolniczym. Rozpoczęte dziś Agro Powstanie 2019 to inicjatywa ruchu rolniczego Agro Unia z Michałem Kołodziejczakiem na czele. Dzisiejsze manifestacyjne wyjście na ulice miało charakter pokojowy. Było ono jedynie zasygnalizowaniem narastających problemów przed zapowiadanym oblężeniem Warszawy w środę 6.02.2019r.