Dziś o godz, 10.00 przed siedzibą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie odbyła się konferencja AgroUnii dotycząca nieprawidłowości znakowania pochodzenia towarów w sieci sklepów Biedronka.
UOKiK nałożył na właściciela sieci Biedronka spółkę Jeronimo Martins Polska karę w wysokości 115 milionów złotych. Podczas kontroli okazało się, że cena w kasach była wyższa niż umieszczana na półkach lub jej całkowicie brakowało. Postępowanie tego typu narusza prawa konsumentów.
Inspekcja Handlowa na zlecenie UOKiK skontrolowała oznakowanie opakowań warzyw i owoców w 395 sklepach. Największy odsetek nieprawidłowości w tym zakresie wykryto w Delikatesach Centrum, E.Leclerc, Intermarche, Lewiatanie i Lidlu oraz w sklepach niesieciowych.
Resort rolnictwa zwrócił się do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie czy nie zostały naruszone zasady konkurencji, w szczególności w odniesieniu do cen agrestu, które w tym sezonie sięgają 50 groszy za kilogram.
Prezes UOKiK wszczął postępowania wobec firm stosujących tzw. tucz kontraktowy. Pod lupę wzięto spółki Agrifirm i Agri Plus, które mogą w nieuczciwy sposób wykorzystywać swoją przewagę kontraktową wobec hodowców trzody chlewnej. Zastrzeżenia związane są ze sposobem ustalania końcowego wynagrodzenia dla rolnika.
Od 1 lipca nastąpi fuzja kontroli jakości żywności w jednej wyspecjalizowanej instytucji – Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). Dzięki tej zmianie kontrole będą prowadzone przez jeden organ w sposób kompleksowy w całym łańcuchu dostaw od „pola do stołu”.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów regularnie kontroluje rynek rolno-spożywczy. W 2019 r. Inspekcja Handlowa przeprowadziła ponad 800 kontroli w sklepach na terenie całego kraju oraz w supermarketach jak Biedronka, Auchan, Carrefour, Lidl lub Kaufland. Nieprawidłowości najczęściej dotyczyły braku informacji lub błędnych danych o kraju pochodzenia warzyw.
Oznakowanie świeżych warzyw i owoców krajem pochodzenia jest obowiązkowe. Jednak rolnicy w trakcie kontroli stoisk warzywnych znajdują „polski” czosnek z Egiptu, lub cebulę jednocześnie z kilku krajów.