Mleczarze z niepokojem patrzą też w przyszłość. W 2015 roku nastąpić ma wynikające z decyzji UE zniesienie kwot mlecznych, czyli odgórnie ustalonego górnego pułapu produkcji mleka, skupowanego po cenach gwarantowanych. Zostaną one zastąpione przez pakiet mleczny, przyjęty w 2012 r., który pozwala organizacjom producentów mleka na negocjowanie cen surowego mleka. Zezwala też państwom członkowskim na stosowanie w pewnych sytuacjach dodatkowych form ochrony rolnika. Należące do UE kraje będą mogły ponadto ustanowić nakaz zawierania umów między producentami i przetwórcami mleka. Zmiany te są szeroko dyskutowane w branży mleczarskiej.
– Większość producentów mleka jest za utrzymaniem kwot, gdyż stabilizowały one współpracę i dawały im pewność zwrotu z inwestycji – mówi Borawski. – Trudno prorokować, co będzie po zniesieniu kwot. Niektórzy twierdzą, że dynamika produkcji będzie bardzo duża, a ceny spadną. Inni uważają, że żadne zmiany nie nastąpią.
Około 25 proc. mleka skupionego przez Mlekpol jest eksportowane na rynki zewnętrzne.– W Unii Europejskiej sprzedajemy około 15 proc., a poza Unię – 10 proc. – mówi Borawski. – Na rynku chińskim zaistnieliśmy na dobre w 2012 i 2013 r. Biorąc pod uwagę odległości, rynek chiński zakupuje u nas głównie produkty o długim terminie przydatności do spożycia. Są to mleko w proszku pełne, odtłuszczone, serwatka w proszku czy wyroby UHT.
Mlekpol prowadzi także inwestycje na terenie Polski. Przykładem jest ruszająca w najbliższym czasie warta 150 mln zł inwestycja w Mrągowie. Zakład przetwórstwa mleka i serwatki, który tam powstanie, da zatrudnienie setce osób.
– Cały czas modernizujemy park maszynowy, wprowadzamy nowe technologie, ponieważ konkurencja na rynku jest ogromna i bez inwestycji nie ma szans, żeby jej sprostać – zauważa Borawski. źródło: newseria.pl