Inwestycje w przetwórstwo mogą być szansą na dodatkowe dochody wynikające z „przejęcia” marży, na której zwykle zarabiają osoby zajmujące się dalszym przetwórstwem czy obrotem przetworzonych produktów. Możliwości finansowania jest wiele, m.in. w ramach nowego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. – Największą rolę odgrywa program Leader, dostępny za pośrednictwem tzw. Lokalnych Grup Działania. Inwestycje można sfinansować także w ramach działania „Przetwórstwo i marketing produktów rolnych” – mówi Mikołaj Baum, prezes Agraves, firmy zajmującej się doradztwem rolniczym.
Biznesplan na MOL-e to nie wszystko
Obszar, w którym inwestycje w przetwórnie mogą się opłacić, obejmuje m.in. działalność marginalną, ograniczoną i lokalną (tzw. MOL-e). Produkty regionalne mogą stanowić odpowiedź na aktualne preferencje konsumentów, jednak tylko wtedy, gdy zostaną odpowiednio przygotowane (jakość, tradycyjna, receptura etc.) i zareklamowane.
– Podstawą w osiągnięciu korzyści z małych inwestycji jest tak naprawdę dogłębne przemyślenie inapisanie biznesplanu. Szczególnie ważna jest część marketingowa, stanowiąca odpowiedź na pytanie, kto będzie klientem, ile wyniesie akceptowalna cena za dany produkt, jaki będzie realny do osiągnięcia poziom sprzedaży. Pozytywna ocena biznesplanu przez instytucję finansującą nie gwarantuje jeszcze dalszego sukcesu. Tak naprawdę to producent, który zna specyfikę branży i planuje pod jej kątem działania, ponosi konsekwencje ewentualnych niepowodzeń – zauważa Mikołaj Baum z Agraves.
Odpowiednia koordynacja działań
Finansowanie inwestycji w przetwórnie ze środków unijnych może być korzystne także dla producentów, którzy chcą współpracować na mniejszą skalę. Taka forma aktywności nie jest pozbawiona pewnych ograniczeń (w PROW 2014-2020 określono np. maksymalną wielkość pomocy dla związków grup producentów lub zrzeszeń organizacji producentów). Działając wspólnie, producenci mogą wspólnie planować działania, odpowiednio analizować je od strony finansowej, koordynować, a w efekcie budować konkurencyjność.
– Decyzja odnośnie wejścia producentów w przetwórstwo to dopiero pierwszy krok w drodze do rozwoju działalności. Pociąga on za sobą kolejne inwestycje, takie jak np. budowa magazynów czy chłodni, w których przed przetworzeniem będą przechowywane produkty – mówi Roman Grzesiak, koordynator projektu Agro-grupa.pl. – Niestety, w dalszym ciągu nie wszyscy rolnicy planują swoje działania z uwzględnieniem potencjalnych kosztów i korzyści. Dlatego przydatne może okazać się wypracowanie sposobów ułatwiających analizę rentowności i późniejsze rozliczenie wspólnych inwestycji. Tym bardziej, jeśli producenci korzystają ze środków unijnych, które wymaga od nich prowadzenia uproszczonej rachunkowości – dodaje Roman Grzesiak.
Wzorem mogą być w tym przypadku producenci owoców, którzy na tle innych sektorów są stosunkowo dobrze zorganizowani. Rozszerzenie działalności o przetwórstwo soków i np. ich lokalną sprzedaż to element pozwalający wzmacniać ich potencjał. Producenci, którzy chcą działać wspólnie, nie muszą od razu podejmować spektakularnych inwestycji (takich jak np. duże mleczarnie czy wędzarnie).
– Warto zacząć od podstaw, od działalności zorientowanej bardziej na rynek lokalny. Na początek przydatna może okazać się wymiana informacji za pomocą internetu. Mogą one dotyczyć np. cen produktów rolnych w danym regionie czy podstawowych ustaleń odnośnie wspólnej promocji produktów. Najważniejsza jest jednak chęć współpracy oraz dostrzeżenie korzyści, ale też i kosztów wynikających ze wspólnego działania – podsumowuje Roman Grzesiak z Agro-grupa.pl.