Podrabiane pestycydy, miej oczy szeroko otwarte
Wyróżniony

05 marzec 2014
(0 Głosów)
Autor 

Środki ochrony roślin są ważnym narzędziem pracy w gospodarstwie rolnym. Niestety w ostatnich latach wzrasta zagrożenie podrabianymi preparatami, które są oferowane jako środki ochrony roślin. Według szacunków EUROPOL podrabiane pestycydy mogą

roślina stanowić nawet 10-15% rynku. Problem ten dotyka w różnym stopniu wszystkie kraje europejskie.

Z czym wiąże się zagrożenie?

Wszystkie dopuszczone do legalnej sprzedaży środki ochrony roślin podlegają surowym regulacjom prawnym, które gwarantują bezpieczeństwo ich stosowania i produkcji żywności. Tymczasem podrabiane preparaty nie są poddawane badaniom. Nieznany jest ich skład, nie można więc ocenić ich wpływu na rolnika wykonującego oprysk oraz rodzaju pozostałości, które mogą gromadzić się w płodach rolnych.

Oszczędność bywa złudna

Wyobraźmy sobie producenta ziemniaków, który chroni swoje uprawy przed szkodnikami, chorobami i chwastami stosując środki ochrony roślin. Załóżmy, że za litr podstawowego herbicydu zapłaci 120 zł. Przy zastosowaniu pełnej dawki ok. 2 kg/ha oprysk kosztuje rolnika 240 zł/ha uprawy. Przy plonie handlowym z hektara ok. 35 ton przychód rolnika wyniesie ok. 16 tys. zł. Załóżmy, że nielegalny herbicyd z pokątnego źródła kosztuje 30 proc. mniej. Rolnik zaoszczędzi, więc 72 zł. W procesie przetwarzania ziemniaków okazuje się, że są one skażone niebezpiecznymi substancjami chemicznymi, co oznacza konieczność wycofania i utylizacji całej partii. Czy dla oszczędności 72 zł warto narażać na niebezpieczeństwo cały łańcuch żywnościowy i zdrowie konsumentów, siebie i własną rodzinę na poważne straty finansowe, środowisko naturalne na działanie nieznanych substancji chemicznych?

Źródła podróbek

Źródłem pochodzenia podrabianych preparatów oferowanych jako środki ochrony roślin najczęściej są Chiny. Substancje chemiczne nieznanego pochodzenia docierają do Europy przez porty lub drogą lotniczą, a brak granic ułatwia oszustom nielegalną dystrybucję wewnątrz Unii Europejskiej. Substancje chemiczne nieznanego pochodzenia oferowane są jako pestycydy na targowiskach, w handlu obwoźnym, a także w Internecie. Często etykiety takich produktów są wykonane w języku obcym, a sprzedawca zapewnia o ich oryginalności.

Aby ustrzec się przed podrabianymi produktami miej oczy otwarte

1. Kupuj środki ochrony roślin:

- z czytelną etykietą w języku polskim

- trwale przytwierdzoną do opakowania

- z nazwą producenta

- z datą produkcji i numerem partii.

2. Środki ochrony roślin kupuj tylko w sklepie lub hurtowni:

- która ma stosowne zezwolenie i podlega nadzorowi PIORiN

- która odbierze puste opakowanie

- do której masz zaufanie.

3. Żądaj dowodu zakupu. Za każdy produkt kupiony w legalnym obrocie sprzedawca ma obowiązek wystawić i wręczyć kupującemu paragon lub fakturę, który jest podstawą do reklamacji towaru.

4. Nie kupuj od przygodnych sprzedawców.

5. Nie ufaj „specjalnym ofertom”.

6. Poznaj swojego Inspektora Ochrony Roślin.

Tych kilka prostych zasad pozwoli uniknąć zagrożeń z zastosowania substancji chemicznych nieznanego pochodzenia. A przezorność w tym wypadku jest najważniejszą spośród nich.

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…