CIECH Sarzyna - największy polski producent środków ochrony roślin rozwinął swoją ofertę o nowy produkt fungicydowy. MICOSAR® 60 SL działa systemicznie i uzupełnia dotychczasowy program ochrony pszenicy ozimej i jarej oraz rzepaku ozimego.
Komisja Europejska podjęła decyzję o wycofaniu w obecnym sezonie kolejnych substancji aktywnych do zwalczania szkodników w uprawach. Z rynku zniknęło lub za chwilę zniknie wiele preparatów insektycydowych.
W maju ruszają zabiegi agrolotnicze. Szczególnie na swoje pszczoły powinni uważać pszczelarze z okolic Obornik Śląskich, Legnicy, Milicza, Oleśnicy Śląskiej, Lubina Wołowa, Miękini i Oławy.
Wraz ze zbliżającą się wiosną nadchodzi okres intensywnych prac polowych, które związane są ze stosowaniem środków ochrony roślin. PIORiN przypomina rolnikom, że nie mogą stwarzać zagrożeń dla zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska. Muszą również przeciwdziałać znoszeniu środków ochrony roślin na obszary i obiekty niebędące celem zabiegu.
Z dniem 16 stycznia 2020 r. weszło w życie rozporządzenia wykonawcze Komisji Europejskiej, które wycofuje chloropiryfos i chloropiryfos metylu. Insektycydy te są szkodliwe dla ludzi i owadów zapylających, w tym pszczół.
Wiele krajów boryka się z problemem wymierania pszczół, które najprawdopodobniej spowodowane jest nadmiernym stosowaniem pestycydów. W Rosji, hodowcy pszczół stracili w ciągu ostatnich kilku miesięcy około 80 tysięcy tych niezwykle pożytecznych owadów.
W terminie od 6 maja 2019 r. planowane są zabiegi agrolotnicze na Dolnym Śląsku w celu ograniczenia populacji chrząszcza majowego oraz chrząszcza kasztanowca.
O szkodliwości glifosatu głośno mówi się już od dłuższego czasu. Naukowcy z Washington State University przeprowadzili doświadczenie na szczurach, które wykazało, że drugie i trzecie pokolenie ich potomstwa zmagało się z szeregiem chorób, m.in. prostaty, nerek, jajników, a także otyłością. Badanie pozwala wysunąć wniosek, że dalsze stosowanie glifosatu spowoduje wzrost zachorowalności, a w efekcie końcowym nawet zanik gatunku ludzkiego. Rolnicy powinni być tego świadomi.