Przy uprawie rzepaku nie można ograniczyć nakładów na zakup nawozów czy środków ochrony roślin.
2021 rok zapowiada się bardzo korzystnie dla producentów rzepaku. Kondycja roślin jest dobra. Plony i ceny (najwyższe w historii) rysują się także wyjątkowo optymistycznie. Ta dobra koniunktura sprzyja wyborowi rzepaku do uprawy. Warto zastanowić się nad wyborem odmiany. Jakie kryteria należy rozważyć?
Uprawa rzepaku staje się coraz bardziej techniczna. Oferta odmian jest bardzo zróżnicowana. Na rentowność produkcji wpływa wiele czynników.
W ciągu ostatnich trzech dekad światowa produkcja rzepaku zwiększyła się czterokrotnie. Jest to efekt rosnącego zapotrzebowania na oleje roślinne. To z kolei spowodowane jest wzrostem demograficznym i zmianami w nawykach żywieniowych, a także szerszym zastosowaniem tego typu substratów w przemyśle chemicznym.
W rolnictwie pierwsze półrocze 2020 r. było pełne zwrotów akcji. Styczeń i luty były stosunkowo ciepłe, a opady deszczu spowodowały szybsze ruszenie wegetacji. Rośliny miały dobry start, ze względu na możliwość wjazdu z nawozami azotowymi już 15-go lutego.
Tegoroczny cykl Konferencji Zimowych organizowanych przez Syngenta rozpocznie się 29 stycznia 2019 roku. Osoby zainteresowane będą mogły poznać zintegrowaną ofertę dla upraw w trudnych warunkach pogodowych.
Kondycja krajowych plantacji rzepaku ozimego jest bardzo zróżnicowana. Większość upraw jest jednak dostatecznie dobrze przygotowana do nadchodzącego okresu spoczynku zimowego. Powinny przetrwać zimę w dobrym stanie.
Minister rolnictwa zezwolił na czasowe wprowadzenie do obrotu środków ochrony roślin z grupy neonikotynoidów, którymi są środki Modesto 480 FS i Cruiser OSR 322 FS. Będą one mogły być stosowane w sposób ograniczony i kontrolowany w uprawie rzepaku ozimego, do zwalczania pchełek ziemnych, chowacza galasówka, miniarki kapuścianej, gnatarza rzepakowca, mszycy brzoskwiniowej, rolnic, mączniaka rzekomego kapustnych oraz zgorzeli siewek.