Wczoraj około godziny 13:00 dyżurny tomaszowskiej Policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z gospodarstw rolnych doszło do zdarzenia z udziałem samochodu ciężarowego.
Jak wynikało z wyjaśnień 53-letniego kierowcy ciężarówki, przyjechał on do gospodarstwa po zboże. Po załadunku towaru wjechał na wagę, po czym chciał wycofać. W trakcie manewru najechał na słup trakcji elektrycznej będącej pod napięciem i złamał go. To co spowodowało następnie zerwanie przewodów i zwarcie instalacji.
Jak się okazało, w wyniku tego zdarzenia, w sąsiadującej obok oborze w wyniku porażenia prądem padło padło 7 krów. Wartość strat wstępnie wyceniono na ponad 50 tys. złotych.