Pruszkowscy policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą razem z przedstawicielami Powiatowego Inspektoratu Weterynarii ujawnili nielegalną hodowlę i ubojnię kóz, która prosperowała na terenie gminy Nadarzyn. Prowadzona była poza rzeźnią. Samo pomieszczenie, w którym przetrzymywane były zwierzęta znacznie odbiegało od standardów higienicznych.
W momencie, gdy mundurowi wraz z przedstawicielami powiatowego inspektoratu weterynaryjnego przyjechali pod wskazany adres, za bramą posesji zastali 74-letniego właściciela. W jednym z pomieszczeń gospodarczych ujawnili 26 niezarejestrowanych kóz i 3 owce. W tym samym pomieszczeniu znajdował się stół do rozbioru mięsa oraz narzędzia, a na haku wisiała tusza kozy.
Mięso dla obcokrajowców
Dalsze czynności policjantów pozwoliły na ustalenie szczegółów procederu. Mężczyzna prawdopodobnie od roku skupował kozy, które następnie sam, bez odpowiedniego przeszkolenia, zabijał. Pozyskane mięso mężczyzna sprzedawał obcokrajowcom.
Kara za niehumanitarny ubój zwierząt
74-letni mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie przedstawiono mu zarzut niehumanitarnego uboju zwierząt. Za to przestępstwo ustawa o ochronie zwierząt przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawą identyfikacji i rejestracji zwierząt zajmuje się powiatowy inspektorat weterynaryjny.