- Dzisiaj rozpoczęło się radykalne usuwanie zagrożenia. Przygotowywane są transporty padłych zwierząt. Służby, łącznie z policją, są przygotowane do eskortowania transportu. Jest pełne zabezpieczenie. Cała akcja przebiega w sposób prawidłowy, zgodnie z procedurami, i daje nadzieję na ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się zakażenia – powiedział wczoraj wojewoda lubelski Lech Sprawka odnosząc się do wystąpienia ogniska ptasiej grypy w Starym Uścimowie, w powiecie lubartowskim.
Wojewoda udał się wczoraj na miejsce, aby ocenić sytuację. Spotkał się też z dziennikarzami, i poinformował, że teren wystąpienia ogniska jest zabezpieczony przez odpowiednie służby.
- W akcji czynnie bierze udział kilkadziesiąt osób, zarówno w zabezpieczeniu ograniczenia przemieszczania ludzi i zwierząt. Są żołnierze, którzy pomagają przy załadunku padłych zwierząt. Zaangażowana jest też straż pożarna, jeśli chodzi o zabezpieczenie bezpieczeństwa biologicznego poprzez rozłożenie mat. Jest angażowanych coraz więcej osób – dodał wojewoda.
Zobacz również >> Kolejne ogniska grypy ptaków na Lubelszczyźnie
- Prowadzimy takie działania, które są prowadzone w każdym ognisku choroby zakaźnej. Pierwsza rzecz to usunięcie padłych zwierząt, ściółki, wszystkiego, co mogło mieć kontakt z wirusem, łącznie ze sprzętem, jak i paszą. To wszystko zostanie poddane neutralizacji. Następnym etapem będą dezynfekcje gospodarstw w strefach zapowietrzonych i zagrożonych. Jeżeli nie będzie kolejnych ognisk w ciągu 40 dni, ten teren będzie można „uwolnić” – zaznaczył wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrowski.
1 stycznia br. wojewoda wydał rozporządzenie o ustanowieniu stref zapowietrzonej i zagrożonej na terenie trzech powiatów: lubartowskiego, parczewskiego i łęczyńskiego.
- Zadania, które wynikają z rozporządzenia to radykalne oczyszczenie ferm, w których potwierdzono zakażenia, ograniczenie przemieszczania ludności oraz zwierząt na terenie obszaru zapowietrzonego i zagrożonego, zastosowanie wszelkich środków bezpieczeństwa biologicznego i bieżący przepływ informacji na tym terenie – podkreślił Lech Sprawka.
Wirus ptasiej grypy H5N8 wykryty w powiecie lubartowskim nie jest groźny dla ludzi.