Komisja Europejska wprowadziła środki pomocy dla niektórych sektorów rolnych np. dopłaty do prywatnego przechowywania nabiału oraz wybranych gatunków mięs, większa elastyczność dla administracji czy wcześniejsze wypłacanie płatności bezpośrednich rolnikom.
- Sektor drobiu, którego Polska jest największym producentem, znalazł się w krytycznej sytuacji ze względu na swoją specyfikę charakteryzującą się bardzo krótkim cyklem produkcyjnym, w którym każdy dzień zwłoki w odbiorze brojlerów kurzych skutkuje problemami z dobrostanem zwierząt czy utratą ważności badań. Zamknięcie sektora hotelarskiego i gastronomicznego (HOREC) spowodowało drastyczne ograniczenie czy nawet zamknięcie rynków zbytu drobiu, co powodowało, że z wylęgarni nie było odbierane pisklęta jednodniowe. To z kolei wpływało na kolejny etap łańcucha, czyli stada reprodukcyjne. Kury znosiły jaja, na które nie było popytu. W tej sytuacji hodowcy drobiu byli często zmuszeni do utylizowania żywych zwierząt – poinformowała Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Producenci drobiu ponoszą straty, ponieważ w okresie kryzysu cena tuszki drobiu spadła w UE o ok. 7% w porównaniu do 2019 r., a w Polsce było to aż 40%. Mierzą się także z problemami w dostawach komponentów paszowych oraz perspektywą suszy, z czym wiąże się wzrost cen paszy stanowiącej 70% kosztów odchowu drobiu rzeźnego. W ostatnim czasie zanotowano także wzrost stosowania nieuczciwych praktyk wobec hodowców drobiu.
- W związku z tym poseł Krzysztof Jurgiel, przy poparciu piętnastu innych polskich posłów z EKR-u, zwrócił się do komisarza Janusza Wojciechowskiego, prosząc o uruchomienie dopłat do prywatnego przechowywania mięsa drobiowego zgodnie z rozporządzeniem nr 1308/20131 – dodała KRIR.