Ognisko potwierdzono w gospodarstwie, w którym znajdowało się 320 kur niosek, w miejscowości Mielno, w gminie Mielno, powiat koszaliński, województwo zachodniopomorskie. Jest to pierwsze ognisko w tym rejonie od czasu pojawienia się wirusa w sezonie jesienno-zimowym.
Najnowszy przypadek choroby dotyczy hodowli o mniejszym potencjale produkcyjnym niż dotychczasowe ogniska, jednak należy mieć na uwadze, że niezależnie od liczby ptaków utrzymywanych w gospodarstwie, wdrażane są takie same procedury zwalczania wirusa jak w pozostałych przypadkach.
Zobacz również >> Wykryto trzynaste ognisko grypy ptaków w Polsce
Strefy zapowietrzone
Zgodnie z procedurami, także inni producenci drobiu, którzy znajdą się w specjalnych obszarach ryzyka, będą musieli zmierzyć się z negatywnymi konsekwencjami wprowadzonych ograniczeń w przemieszczaniu i handlu drobiem oraz produktami drobiarskimi. Mamy na myśli producentów, którzy prowadzą działalność na obszarze specjalnych stref: zapowietrzonej i zagrożonej. Takie strefy są wyznaczane, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania wirusa. Dodatkowym kłopotem będą także ewentualne zakazy eksportowe dla podmiotów prowadzących działalność na terenie województwa zachodniopomorskiego.
- Od początku jesieni 2020 roku na terenie Polski potwierdzono czternaście ognisk wysoce zjadliwego wirusa grypy ptaków. Najwyższa skala zachorowań w stadach drobiu dotyczy województwa wielkopolskiego. Poszkodowane są również województwa: mazowieckie, pomorskie, warmińsko – mazurskie. Do tej pory wirus najczęściej pojawiał się na fermach kur niosek oraz indyków. Straty w pogłowiu drobiu liczone są już w milionach sztuk – podsumowała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.