W poniedziałkowe popołudnie do komendy w Myszkowie zadzwonił mężczyzna i poprosił o pomoc. Mieszkaniec Leśniaków wybrał się na grzyby do lasu w okolicy dzielnicy Będusz.
W trakcie zbierania grzybów, zaatakowało go stado dzików. Mężczyźnie udało się wejść na drzewo. Niestety kilka dzików nie dało za wygraną i oczekiwało pod drzewem. Wystraszony mężczyzna postanowił zadzwonić na policję, co okazało się bardzo dobrym kierunkiem działania.
Policjanci zorganizowali akcję ratowniczą. Na miejsce zostały skierowane policyjne patrole. Wszyscy ruszyli w stronę potrzebującego, robiąc przy tym jak najwięcej hałasu. Dzięki temu odstraszyli agresywne zwierzęta i grzybiarz mógł bezpiecznie zejść na ziemię. Zmęczony, ale cały i zdrowy, wrócił do domu.
Ta sytuacja zakończyła się szczęśliwie, ale policja apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku podczas leśnych wędrówek. Pamiętajmy o podstawowych zasadach:
- Nie wchodźmy do lasu po zmroku. W tym czasie dziki zaczynają żerować i istnieje zwiększona szansa, że je napotkamy.
- Nie dokarmiajmy dzików. Wtedy zaczynają one zbliżać się do miejsc zamieszkanych przez ludzi w poszukiwaniu pożywienia i zmieniają swój tryb żerowania na dzienny.
- Gdy napotkamy dzika, nie wykonujmy gwałtownych ruchów. Starajmy się powoli oddalić lub poczekać aż sam odejdzie.
- W przypadku, kiedy dzik zacznie atakować, uciekajmy na drzewo.
- Podczas spaceru po lesie zachowajmy czujność. Zwracajmy uwagę na ślady dzików bądź nasłuchujmy ich odgłosów. Najlepiej nie spacerujmy w pojedynkę.
- Nośmy przy sobie telefon komórkowy, aby w razie potrzeby wezwać pomoc.
- Dobrym pomysłem jest również zabranie ze sobą gwizdka, którego sygnał pomoże służbom ratowniczym zlokalizować, gdzie się znajdujemy.
Źródlo: myszkow.slaska.policja.gov.pl