Świadkowie pożaru, którzy przechodzili obok posesji, zdołali jedynie wezwać straż pożarną oraz policję. Niestety, w momencie zauważenia pożaru, płomienie obejmowały już większą część budynku stodoły. W akcji gaśniczej, którą rozpoczęto po 22.00, a zakończono dopiero przed 3 w nocy, brało udział aż 13 zastępów straży pożarnej.
Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Dlatego w pierwszej fazie działań strażacy skupili się na jak najszybszym ugaszeniu palącego się budynku oraz obronie sąsiadujących zabudowań gospodarczych. Akcję bardzo utrudniał panujący tej nocy silny wiatr. W kulminacyjnym momencie wodę czerpano aż z 7 stanowisk gaśniczych.
Na miejsce wezwano dodatkowo policjantów i pracowników pogotowia energetycznego. Szczęśliwie nie ucierpiał żaden z domowników, ani nikt z osób biorących udział w akcji gaśniczej. Po ugaszeniu obiektu przystąpiono do jego rozbiórki oraz przelania pogorzeliska wodą.
Ustalono, że całkowitemu spaleniu uległa drewniana konstrukcja stodoły o powierzchni około 250 m2 oraz różnego rodzaju maszyny, sprzęt rolniczy i ciągnik Ursus. Trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Czytaj również >> Spłonęła drewniana stodoła z maszynami rolniczymi w środku