- W trudnych sytuacjach klimatycznych, występujących anomalii pogodowych, które mogą się pojawiać, chociażby takich jak wczorajsze deszcze nawalne czy huragany, nikt nie zostanie bez pomocy. Rząd nie będzie się z nią ociągał – powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Szef resortu rolnictwa zapewnił, że celem podejmowanych przez niego działań jest zwiększenie opłacalności produkcji rolniczej, co zapewni rolnikom zajmującym się uczciwie pracą sprzedaż za przyzwoitą cenę. Ważne jest także żeby nie było takich sytuacji, że różnego rodzaju pośrednicy i firmy, które kupują od rolników wykorzystują swoją pozycję dominującą.
- My rolnicy, którzy się najbardziej narobimy w tym całym "łańcuchu od pola do stołu", najmniej mamy z tego, za co płaci na końcu konsument - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski i dodał, że chodzi o to, żeby to, za co płacą na końcu konsumenci, było sprawiedliwie podzielone: na rolników - producentów, przetwórców oraz na handel i dystrybucję.
- Nierozwiązywalnym od wielu lat problemem są pośrednicy, którzy kupują produkt od rolnika prawie za bezcen, a następnie sprzedają go w miastach po horrendalnej cenie – podkreślił minister i dodał, że jednym z rozwiązań tego problemu może być rolniczy handel detaliczny i sprzedaż bezpośrednia.
- W tej chwili w ramach rolniczego handlu detalicznego mamy już prawie 5000 gospodarstw, a sprzedażą bezpośrednią zajmuje się już ponad 10 000 gospodarstw i to na pewno będzie się rozwijać – informował szef resortu rolnictwa.
Szczególne wsparcie małych gospodarstw
Podczas wizyty minister podkreślił, że krajowa struktura rolnictwa jest zróżnicowana i każde gospodarstwo ma prawo istnieć.
- Szczególną troską i opieką otaczamy gospodarstwa mniejsze. Stwarzamy warunki, aby mogły one być aktywne rynkowo. Nie dają one może wielkiej produkcji żywności, ale jest to przede wszystkim żywność bardzo wysokiej jakości – podkreślił szef resortu rolnictwa i dodał, że gospodarstwa te dostarczają często znaczną część lub całość środków do utrzymania wielu rolniczych rodzin.
- Nie chcemy by wieś się wyludniła. Chcemy, żeby na wsi mieli prawo osiedlać się ludzie, którzy do tej pory mieszkali w miastach, jeśli sobie tę wieś wybiorą jako miejsce do życia, do realizacji swoich marzeń, żeby mogli korzystać z tego wszystkiego co daje cywilizacja XXI wieku. Dlatego działania, które podjął premier Morawiecki i cały rząd PiS w ramach Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju są również bardzo mocno dedykowane obszarom wiejskim – tłumaczył minister Ardanowski.
Większy budżet na tereny wiejskie
Nawiązując do przyszłości wspólnej polityki rolnej UE minister zapewnił, że polski rząd prowadzi twarde rozmowy i chce wywalczyć taki budżet, który będzie pozwalał realizować na obszarach wiejskich nowe zadania m.in. w zakresie ochrony przyrody i krajobrazu czy bioróżnorodności.
Minister mówił także o konieczności organizowania się rolników w grupy producenckie i spółdzielnie.
- Występując pojedynczo rolnik nie ma szans na pokonanie konkurencji, na przygotowanie dużych, znormalizowanych partii towaru. Natomiast, wspólne zakupy środków do produkcji, wspólne przygotowanie produktów do sprzedaży, a następnie wspólna sprzedaż i wspólne negocjowanie u odbiorców umożliwiają uzyskanie dużo większych korzyści - zaznaczył.