Fotowoltaika jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów OZE – zarówno w Polsce, jak i na świecie. Zgodnie z raportem Instytutu Energetyki Odnawialnej już w tym roku Polska ma szansę znaleźć się na 4. miejscu w UE pod względem rocznych przyrostów nowych mocy fotowoltaicznych. Na koniec ubiegłego roku łączna moc zainstalowana w źródłach fotowoltaicznych wyniosła ok. 500 MW, natomiast w maju tego roku przekroczyła już 700 MW. Eksperci IEO szacują, że w tym roku przybędzie nawet 1 GW nowych instalacji PV, a moc skumulowana instalacji fotowoltaicznych w Polsce na koniec roku wyniesie około 1,5 GW.
Farm fotowoltaicznych będzie przybywać, także na gruntach rolnych
Teraz Grupa Enea chce budować wielkoobszarowe farmy fotowoltaiczne na nieruchomościach rolnych należących do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W tej sprawie został podpisany właśnie list intencyjny.
– Podpisaliśmy umowę, której intencją jest powołanie spółki prawa handlowego. KOWR aportem wniesie do niej nieruchomości rolne. Będą to grunty, które w wielu przypadkach są już w studiach i planach zagospodarowania przestrzennego przeznaczone właśnie na odnawialne źródła energii. Chodzi o to, żeby przyspieszyć działania. Zebraliśmy już informacje – są to są grunty kilkusethektarowe na Dolnym Śląsku, w województwie lubuskim i zachodniopomorskim – mówi Grzegorz Pięta, dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Jak ocenia, kilka miesięcy potrwa teraz dopięcie procedur sądowo-administracyjnych i wycena udziałów w spółce celowej, do której KOWR wniesie grunty. – Chcemy dopiąć to jak najszybciej i wpisać się w politykę rządu, a zarazem pakietu klimatycznego. Chcielibyśmy, żeby ta zielona energia funkcjonowała w jak największym zakresie – mówi Grzegorz Pięta.
Inwestycje o zasięgu ogólnokrajowym
Wspólny projekt budowy wielkoobszarowych farm fotowoltaicznych na terenach należących do KOWR może mieć zasięg ogólnokrajowy. Instalacje PV będą powstawać na terenach o niskiej przydatności rolniczej.
– Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa posiada około 1,5 mln ha gruntów. Nawet jeżeli to będzie 1 proc. z nich, to będzie już zasób na tyle duży, że będziemy w stanie zbudować źródła dostarczające energię elektryczną nie tylko mieszkańcom wsi, lecz także mieszkańcom każdego zakątka Polski – mówi Jarosław Ołowski, wiceprezes Enei ds. finansowych.
Inicjatywa ma się przyczynić do promocji odnawialnych źródeł energii na terenach wiejskich i – jak podkreślają oba podmioty – wpisuje się w założenia państwowej polityki energetycznej do 2040 roku, która zakłada rozwój OZE i obniżanie emisyjności sektora energetycznego.
– To jest projekt idący w kierunku nowoczesnej gospodarki energetycznej, dedykowany energetyce rozproszonej na wsi. To właśnie wieś miała najczęściej problemy z dostawami energii, a w tym przypadku położenie instalacji blisko terenów wiejskich będzie też powodować oszczędności na przesyle – mówi Marek Suski, szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów. – Umowa została podpisana pomiędzy KOWR i Grupą Enea, ale jest to oczywiście porozumienie otwarte. Jeżeli inne spółki energetyczne również będą chciały iść w tym kierunku, to KOWR posiada dziesiątki tysięcy hektarów, które można w ten sposób wykorzystać.