Do zdarzenia doszło kilka dni temu na terenie gminy Hrubieszów. Straż Graniczna pełniąca służbę na tym obszarze dostrzegła na kamerze termowizyjnej osoby biegające po polu i zbierające do worków pietruszkę. Funkcjonariusze zauważyli, także samochód osobowy, a obok niego mężczyznę. Kiedy podeszli do niego aby zapytać co tu robi o tak późnej porze, osoby z pola zaczęły uciekać.
Jak ustalono mężczyzna z żoną i teściową przyjechał tam nocą, aby skraść warzywa. 38-latek miał stać na „czatach”, a żona i teściowa grasowały w tym czasie po polu. W przedsięwzięciu przeszkodziła im zaawansowana technologia i czujność funkcjonariuszy.
- Właściciel widząc całe zajście dogonił jedną z kobiet na polu. 36-latka próbowała się schować za słupem. Druga z pań 53-latka okazała się o wiele bardziej pomysłowa ponieważ schowała się w budzie dla psa stojącej na jednej z miejscowych posesji. Kiedy funkcjonariusze odnaleźli ją tam, na zewnątrz stał przywiązany na łańcuchu pies. Na miejsce wezwano patrol policji, który ukarał obie kobiety za kradzież – poinformowała aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak z KWP w Lublinie.
Wartość skradzionej pietruszki oszacowano na kwotę około 30 zł. Natomiast mundurowi ukarali dwie mieszkanki gminy Hrubieszów mandatami karnymi w wysokości 500 zł.
Oprac. Sabina Pietrek, źródło: Policja Lubelska