Nawałnica, która spustoszyła tereny Polski w nocy 11/12 sierpnia 2017 r. to - zdaniem naukowca - zdarzenie mające związek z postępującym ociepleniem klimatu, które z kolei spowodowane jest przez działalność człowieka: emisję gazów cieplarnianych. "
Postępujące ocieplenie klimatu już teraz powoduje, że typu zdarzenia robią się coraz bardziej prawdopodobne" - zauważa prof. Szymon Malinowski z Instytutu Geofizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
O ile ludzie nie zmniejszą emisji gazów cieplarnianych w skali globalnej, to nawałnice podobne do tej, która przeszła w tym miesiącu nad Polską, mogą się zdarzać w Europie nawet co kilka lat – mówi naukowiec. Coraz cieplejszy klimat sprzyja ekstremalnym zdarzeniom meteorologicznym, dlatego można się spodziewać, że z biegiem czasu będzie rosła zarówno częstotliwość, jak i siła takich zjawisk.
Katastrofalna w skutkach nawałnica z bieżącego miesiąca nie była z pewnością odosobnionym przypadkiem na terenie naszego kraju w ciągu ostatnich lat. Pamiętamy o powodziach, czy występowaniu tornad.
Czekają nas dalsze zmiany klimatyczne
"Ocieplenie klimatu powoduje, że rzadziej będziemy mieli do czynienia z umiarkowaną pogodą. Już teraz możemy potwierdzić, że susze i powodzie zdarzają się częściej niż kilkadziesiąt lat temu" - zaznacza prof. Malinowski.
Globalnym zmianom klimatycznym towarzyszy wydłużanie się sezonu, w którym mogą występować w Polsce podobne nawałnice. Obecnie trwa on od kwietnia do sierpnia ale za parę lat może się jeszcze wydłużyć. W Polsce – mówi naukowiec – od lat nie prowadzi się kształcenia na kierunkach meteorologia i klimatologia, dlatego też w kwestii prognozowania pogody i zjawisk ekstremalnych "Polska nie przystaje i nie ma szansy w najbliższych latach przystawać do dobrych standardów światowych".
"Choć nawałnica, która przeszła przez nasz kraj była silna, to - w siedmiostopniowej (0-6) Skali Fujity, prędkość wiatru osiągnęła zaledwie stopień 2" - mówi prof. Malinowski.
11 i 12 sierpnia miały miejsce w Polsce intensywne burze, gradobicie i nawalne deszcze. Najbardziej ucierpiały cztery województwa: dolnośląskie, wielkopolskie, kujawsko-pomorskie i pomorskie. Wiatr uszkodził 45 tys. ha lasów. Uprzątnięcie terenów dotkniętych nawałnicami potrwa do 2019 r. - mówiła w środę rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska. Dodała, że potrzeba 80-100 lat, by na tych terenach z powrotem pojawił się dorosły las.
Szymon Zdziebłowski
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl