Stres herbicydowy u roślin – jak sobie z nim radzić i podwyższyć plony

18 kwiecień 2018
(0 Głosów)
Autor 
Jedną z przyczyn generujących stres są stosowane środki ochrony roślin. Fot. Amagro

Wraz z nadejściem wiosny przyspieszają prace polowe i zabiegi z użyciem herbicydów. Należy pamiętać, że chociaż działają one na korzyść upraw, to niestety stanowią dla nich kolejny stres.

W produkcji rolniczej upowszechniło się pojęcie stresu środowiskowego, który negatywnie wpływa na stan upraw, a przez to na ilość i jakość uzyskiwanych plonów. Jest wiele czynników, które go wywołują – najczęściej wymienia się niskie temperatury, suszę, wysokie temperatury, zasolenie, niedobór składników mineralnych i toksyczność gleby.

 

Herbicydy generują stres roślin

Plantatorzy często zapominają, że jedną z przyczyn generujących stres są stosowane herbicydy. Zabieg herbicydowy stanowi bardzo duże wyzwanie dla upraw – szczególnie dla ozimin, których kondycja po trudnej zimie i tak jest znacznie osłabiona.

Obserwacje przeprowadzone na początku kwietnia 2018 roku wskazują, że na wielu plantacjach ozimin występuje obecnie liczne zachwaszczenie. Mało sprzyjająca pogoda w okresie jesiennym spowodowała, że rolnicy często nie byli w stanie zrealizować pełnej ochrony herbicydowej. Dosyć ciepła zima sprzyjała rozwojowi roślin, a w szczególności chwastów.

 

Nawozy biostymulujące w rozwoju wegetatywnym roślin

Coraz większą popularnością cieszą się nawozy biostymulujące, formułowane w oparciu o aminokwasy. Aminokwasy to ważne biologicznie związki organiczne, pełniące w roślinie funkcję budulcową, metaboliczną i transportową. Od tego typu produktu oczekuje się, że będzie wspomagał rozwój wegetatywny roślin, wzrost plonów, posiadał działanie przeciwstresowe oraz pełnił rolę nośnika innych substancji. Aby funkcje były realizowane w możliwie najlepszy sposób, produkt powinien zawierać nie tylko wolne aminokwasy, ale również ich łańcuchy (peptydy i proteiny) oraz betainy.

 

Biostymulator pobudza do regeneracji po stosowaniu herbicydu

Biostymulator pobudza uprawy do regeneracji i intensywnego wzrostu, co jest istotne zwłaszcza w sytuacjach stresowych wywołanych czynnikami atmosferycznymi, a także działaniem herbicydów. Wpływa na otwieranie aparatów szparkowych roślin, a w przypadku stosowania go łącznie z innymi produktami powoduje szybsze wchłanianie i lepsze wykorzystanie substancji aktywnych.

Przy łącznym stosowaniu herbicydu i biostymulatora można zaobserwować dobroczynne działanie biostymulatora, które polega na ograniczeniu wystąpienia fitotoksyczności związanej z tym zabiegiem.

 

Co to właściwie oznacza, że biostymulator redukuje stres herbicydowy?

- Kiedy człowiek bierze antybiotyk, to przy okazji niszczy w organizmie florę bakteryjną – i wtedy bierze leki osłonowe. Tak samo jest z chemią: herbicyd działa na chwasty, natomiast jednocześnie pobiera go też roślina uprawna. Wiadomo, on jej nie zniszczy – ale roślina przechodzi szok, że ma czynnik, który musi z siebie usunąć. Megafol tworzy barierę, taki filtr ochronny w roślinie – więc ona szybciej przepłukuje i wyrzuca z siebie niepotrzebne substancje chemicznewyjaśnia Tomasz Kubicki, Regionalny Kierownik Sprzedaży w firmie Amagro.

Biostymulator nie tylko redukuje stres spowodowany kontaktem upraw z substancją aktywną zastosowanych herbicydów, ale również wspomaga ich działanie na chwasty:

- Druga strona medalu jest taka, że chwasty szybciej wchłoną herbicyd. Szybsze wchłonięcie substancji spowoduje zwiększenie skuteczności herbicydu. Chwasty nie są w stanie już go wypłukać – dodaje Tomasz Kubicki.

 

Potwierdzona skuteczność biostymulatora

Doświadczenia w stosowaniu preparatu w uprawach rzepaku ozimego i pszenicy ozimej dowiodły skuteczności zabiegów. Przykładem potwierdzającym ich skuteczność jest doświadczenie przeprowadzone w 2016 roku na pszenicy. Do wiosennego zabiegu herbicydowego (chlorotoluron + prosulfokarb), wykonanego w fazie 3 liści (BBCH 13), dodano biostymulator w dawce 1,0 l/ha. Plon uzyskany z pola, na którym zastosowano również biostymulator, wyniósł 70,40 q/ha, a plon z kontroli (standardowe zabiegi) 61,44 q/ha. W wyniku aplikacji biostymulatora zwyżka plonu wyniosła prawie 9 q/ha w porównaniu do kombinacji kontrolnej, gdzie do standardowych preparatów nie był dodany biostymulator. Analizując ceny skupu pszenicy w 2016 roku, które wynosiły od 560 do 670 zł za tonę, stwierdzono, że zysk z 1 ha po zastosowaniu biostymulatora (przy cenie minimalnej) to 502 zł.

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…