Pomimo niskich temperatur było gorąco i nerwowo, ponieważ wciąż ważą się losy bardzo ważnej grupy społecznej, jaką są rolnicy. Organizowane strajki mają zwrócić uwagę na ich pogłębiające się problemy. Wczorajszy protest zorganizowany przez ruch AGROunia rozpoczął się o godzinie 7 rano, bez wcześniejszego poinformowania służb. Specjalnie niedaleko zjazdu, żeby Policja mogła bezproblemowo zorganizować objazdy. Demonstrujący zapowiedzieli, że będą stać na drodze aż do skutku. Wszyscy zostali ukarani mandatami, których jednak nie zamierzają uregulować.

- Blokada A2 to jeszcze nic. "Zorganizujemy strajk, który udowodni siłę rolników" - zapowiedział lider ruchu AGROunia, Michał Kołodziejczak w rozmowie z finanse.wp.pl      

Czytaj również >> Jeszcze w tym roku rolnicy szykują ogólnokrajowy protest

Z czym mają problemy polscy rolnicy?

Problemów jest na tyle dużo, że brak reakcji na obecną sytuację grozi załamaniem polskiego rolnictwa. Producenci świń nie zgadzają się na importowanie do Polski zagranicznej wieprzowiny w sytuacji, kiedy nie mogą eksportować swojej. Problemem jest polski ASF. Władze nie widzą jednak problemu w imporcie wieprzowiny np. z Belgii, gdzie również wykryto ogniska w stadach świń. Rolnicy skarżą się także na import wieprzowiny z Ukrainy zawierającej w sobie środki chemiczne, które zakazane są w Polsce. Domagają się odpowiedniego oznakowanie polskich i zagranicznych produktów.  

Strajkujący rolnicy domagali się także dymisji Powiatowego Lekarza Weterynarii w Parczewie, Lubelskiego Wojewódzkiego Weterynarza oraz Głównego Lekarza Weterynarii Pawła Niemczuka.

W swoich postulatach domagają się również podjęcia natychmiastowych działań w celu likwidacji ASF. Jednym z postulatów jest wycofanie się polskiego rządu z popierania przepisów mających ograniczyć swobodę wypowiedzi i komunikacji w internecie.

Pikietujący rolnicy domagali się przyjazdu premiera, argumentując swoje stanowisko tym, że minister rolnictwa nieraz już ich oszukał. Zapowiedzieli, że nie chcą z nim rozmawiać. Na miejscu pojawił się jednak sam minister Jan Krzysztof Ardanowski. Rolnicy dali mu dwa tygodnie na odniesienie do swoich żądań.

Protest pod zakładem mięsnym w Rawie Mazowieckiej
Dzisiejszy strajk rozpoczął się pod zakładami mięsnymi w Rawie Mazowieckiej. Rolnicy rozmawiali na temat swoich postulatów z prezesem zakładów. Następnie grupa kilkudziesięciu rolników zablokowała pas drogi S8 w kierunku Wrocławia. Ze względów bezpieczeństwa ten odcinek drogi został wyłączony z ruchu. W chwili obecnej ruch jest już płynny.  Również dzisiaj rolnicy domagali się m.in. wypłaty odszkodowań za wybite świnie.

Sabina Pietrek