O całej sprawie organizację poinformował Powiatowy Lekarz Weterynarii. Podczas kontroli wskazanej posesji okazało się, że kozy przetrzymywane były w złych warunkach. Samo zagonienie zwierząt do samochodu nie było łatwe, ze względu na ich półdziki chów.
- Wszech obecny bałagan, stare, zardzewiałe samochody, rozpadające się budynki tak wyglądała posesja na której żyło 9 kóz - komentuje TOZ - Animals.
Właściciel kóz zrzekł się praw do zwierząt na rzecz organizacji. Po ponad 2 godzinnej interwencji zwierzęta zostały bezpiecznie przetransportowane do przytuliska dla zwierząt gospodarskich Rogate Ranczo w Bojanie. Jedna z kóz z stanem zapalnym wymienia trafiła pod opiekę lekarza weterynarii.
Oprac. Sabina Pietrek