Naukowcy z University of Iowa odkryli, że spożycie jednej porcji smażonych potraw zwiększa ryzyko zgonu o 8% w porównaniu do dnia, gdy odżywiamy się zdrowo. Niepokojący dla wielu zwolenników fast foodów może być również fakt, że badanie opublikowane w British Medical Journal wykazało silne powiązania nie tylko ze smażonym kurczakiem, ale również z rybami.
Spożywanie smażonych kurczaków i ryb a ryzyko przedwczesnego zgonu
Stwierdzono, że spożycie jednej porcji smażonego kurczaka dziennie zwiększało ryzyko zgonu z jakiegokolwiek powodu o 13% oraz ryzyko śmierci z powodu zawału serca o 12%. W międzyczasie jedna porcja smażonych ryb lub skorupiaków zwiększała zagrożenie zgonu z jakiejkolwiek przyczyny o 7%, a z powodu zawału serca o 13%.
Aktywność fizyczna nie zmniejsza ryzyka
Okazało się, że ustalenia naukowców były nadal aktualne nawet wtedy, gdy wzięto pod uwagę inne czynniki, takie jak np. aktywność fizyczna pasjonatów fast foodów. Badacze zaznaczyli, że zmniejszenie spożycia smażonych potraw, zwłaszcza kurczaka i ryb, może mieć znaczący wpływ na całe spektrum zdrowia publicznego.
Nie odnaleziono żadnego konkretnego związku pomiędzy spożywaniem smażonych potraw a rozwojem nowotworów. Konkluzją badaczy jest zalecenie, by przestawić się na zdrowsze metody gotowania we własnym domu i zrezygnować z łatwych i szybkich przekąsek w lokalach gastronomicznych na mieście. Świadomość ryzyka i idąca za tym zmiana nawyków może wpłynąć nie tylko na dłuższe życie, ale także na zminimalizowanie ryzyka wielu chorób.
Źródło: tylkomedycyna.pl