Na decyzję wpływa fakt, że inni producenci świń w krajach unijnych nie dostają dopłat na rozwój swojej produkcji. Zasada ta powinna dotyczyć wszystkich w równym stopniu. Na rynku jednolitym nie można dopłacać tylko części producentów, a innych pozbawić takich samych środków - informuje KZPPTCH.
Komu w praktyce przysługują dopłaty
Do otrzymania dopłat uprawnieni są rolnicy, którzy nie sprzedali więcej sztuk świń pomiędzy 1 stycznia 2017 do 31 lipca niż w tym samym okresie roku poprzedniego.
Pojawia się problem w przypadku, gdy ze względu na ograniczenia w przemieszczaniu zwierząt, rolnik nie mógł zasiedlić chlewni prosiętami lub sprzedać tuczników zgodnie z terminami technologicznymi w okresie styczeń - lipiec 2016 roku.
Jeżeli podobny problem nie wystąpił w okresie od stycznia do końca lipca 2017 roku, to rolnik w 2017 roku zrealizował większą sprzedaż. Czy można wówczas odmawiać mu rekompensaty ze względu na wzrost produkcji? Trudno mówić tutaj o wzroście produkcji. Mamy jedynie do czynienia z przesunięciem sprzedaży w czasie. W tej sytuacji rolnicy zostają podwójnie ukarani i stratni. Po pierwsze, z powodu decyzji administracyjnej nie mogli zasiedlić tuczarni prosiętami w odpowiednim czasie ponosząc koszty nieobsadzonej powierzchni obiektu inwentarskiego. Po drugie, decyzją administracyjną pozbawiani są możliwości otrzymania dopłaty wyrównawczej do ceny rynkowej.
Nasuwa się wniosek, że okres 7 miesięcy jest zbyt krótki na porównywanie wielkości produkcji w gospodarstwie rok do roku - podsumował Aleksander Dargiewicz.