Resort rolnictwa wciąż nie wywiązał się z obietnicy przeznaczenia 40 mln zł na podwyżki w Inspekcji Weterynaryjnej. Nikt nie wie kto bierze udział w pracach nad reformą systemu nadzoru nad rzeźniami.
– Prace nad ustawą toczą się w zaciszu rządowych gabinetów, co budzi nasz ogromny niepokój – mówi Sara Meskel przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej.
W specjalnym komunikacie Związek przypomina, że przedstawiciele resortu rolnictwa wielokrotnie zapewniali związki zawodowe, że dodatkowe 40 mln zł na ten cel zostanie przyznanych jeszcze w pierwszym kwartale tego roku.
– Za chwilę rozpocznie się kwiecień, a ze strony MRiRW zapadła długa cisza. Mimo wielokrotnych obietnic ministerstwa rolnictwa porozumienie z naszym związkiem zawodowym, w sprawie podwyżek oraz pozostałych postulatów, nie zostało podpisane. Tymczasem zgodnie z deklaracją wiceministra rolnictwa Szymona Giżyńskiego wzrost wynagrodzeń miał mieć miejsce do końca pierwszego kwartału 2019 r. – mówi Sara Meskel.
Opinia publiczna została wprowadzona w błąd
Zdziwienie Związku budzi pismo wiceministra Szymona Giżyńskiego skierowane do Aleksandra Dargiewicza Dyrektora Zarządzającego Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej które wprowadza opinię publiczną w błąd.
– W piśmie czytamy, że MRiRW rozpoczęło i kontynuuje dialog z przedstawicielami OZZPIW. Do dnia dzisiejszego miały miejsce wyłącznie dwa spotkania. W naszym odczuciu rozmowy zostały przez stronę rządową zakończone w dniu 05.02.2019 r. – tłumaczy Sara Meskel przewodnicząca OZZPIW.
- Zwracamy uwagę na niestosowność wypowiedzi wiceministra Sz. Giżyńskiego, który w piśmie do KZPPTCh, pozwolił sobie na stwierdzenie, że MRiRW „nie dysponuje narzędziami pozwalającymi na kształtowanie wynagrodzeń” w Inspekcji Weterynaryjnej. – Takie stwierdzenie na pewno nie przyczynią się do uspokojenia nastrojów wśród pracowników IW – przekonuje Sara Meskel.
Kolejną nieścisłością zawartą w tym piśmie jest sugestia, że przedstawicie związku zawodowego biorą udział w rozmowach toczonych w MRiRW na temat przygotowania rozwiązań mających na celu usprawnienia nadzoru nad żywnością.
– Czy jakąkolwiek współpracą można nazwać fakt, że pomimo wielu próśb OZZPIW nie uczestniczy w spotkaniach tzw. grupy roboczej oraz nie otrzymał projektu planowanych zmian legislacyjnych – pyta retorycznie Sara Meskel.
Ministerstwo rolnictwa nie ma żadnych podstaw, aby zapewniać przedsiębiorców z branży mięsnej, że nie dojdzie do zaostrzenia protestu w Inspekcji Weterynaryjnej.