W lasach znaleziono już sterty starych opon samochodowych, kanapy, telewizory czy stare ubrania – wyobraźnia osób, które mylą las z wysypiskiem śmieci nie ma granic. Wszystko to jednak wciąż wykazuje się małą pomysłowością w porównaniu ze znaleziskiem, jakie odkrył 31 lipca leśniczy leśnictwa Bobry w warmińskim Nadleśnictwie Kudypy.
Na środku leśnej drogi ktoś wyrzucił cztery palety wypełnione zepsutymi kurzymi jajami. Łącznie było aż kilkanaście tysięcy jaj. Leśnicy o znalezisku poinformowali służby weterynaryjne i sanepid.
Nadleśnictwo będzie jednak musiało zutylizować to znalezisko na własny koszt. Nad wykryciem sprawcy (ukaraniem go i obciążeniem kosztem utylizacji) intensywnie pracuje już Straż Leśna Nadleśnictwa Kudypy.
Ludziom nadal wydaje się, że las to wysypisko śmieci. W 2018 r. Lasy na sprzątnięcie i wywiezienie śmieci wydały ponad 19 mln zł. To o ok. 1 mln zł więcej niż w 2017 r.