Decyzja Chin jest kolejnym dotkliwym ciosem wymierzony w eksporterów amerykańskich.
- Przypomnijmy, że do tej pory wieprzowina pochodząca z USA była obłożona 62% cłem. Dodatkowe 10% cła jeszcze bardziej pogarsza konkurencyjność produktów wieprzowych z USA oraz powiększa frustrację producentów, którzy tracą prawdopodobnie największą w historii okazję na zrobienia biznesu w Chinach. Straty amerykańskich producentów trzody chlewnej z powodu wojny handlowej szacowane przez amerykańskie organizacje farmerów wynoszą ok. 1 mld dolarów – komentuje sytuację Krajowy Związek Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej.
Mięso wieprzowe nie jest niezastąpione
Władze chińskie wychodzą z założenia, że niedobory produkcji mięsa wieprzowego na skutek zmniejszenia się pogłowia świń o połowę zostaną pokryte przez inne produkty białkowe. Mieszkańcy uspakajani są zapewnieniami o pełnej kontroli nad sytuacją. O czym innym świadczy średnia cena żywca wieprzowego w Chinach, która według firmy Genesus wzrosła do 25,25 juanów /kg (13,9 zł/kg). W stosunku do sytuacji z lutego br. cena świń została podwojona. Dynamika wzrostu importu wieprzowiny do Chin za pierwsze półrocze 2019 roku wyniosła 62%.
- Głównym beneficjentem wzrostu są kraje Unii Europejskiej: Hiszpania, Niemcy, Dania i Holandia. Spodziewamy się, że rosnące ceny wieprzowiny wywołają jeszcze większą presję na chińskich importerach, a wysokie ceny skupu żywca wieprzowego zostaną utrzymane – dodaje Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH.