Wirtualne spotkanie otwarto krótkim raportem i podsumowaniem sytuacji w Polsce. „Branżowe Porozumienie ds. Walki z ASF” reprezentuje zarówno hodowców świń w postaci organizacji „Polpig” i „Polsus”, jak i producentów mięsa jako Związek „Polskie Mięso”, UPEMI i Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP.
W 2020 roku stwierdzono 103 ogniska ASF u świń, z czego 61 ognisk wykryto w województwie lubelskim oraz 4 156 przypadków u dzików, które na całą Polskę obejmowały 5 864 dodatnich wyników. Największa liczba próbek dodatnich pochodziła od dzików padłych i wynosiła 5 322 sztuki.
Kolejny poruszony na spotkaniu problem to bioasekuracja i pytanie poprzez jakie zasady bioasekuracji możliwe będzie uwolnienie kraju od ASF u świń - plan działań krótko i długoterminowych.
Czytaj także >> Do 29 marca można składać wnioski o wsparcie na przeciwdziałanie ASF i powodziom
Dr Jażdżewski stwierdził, że najważniejsze jest odseparowanie świń domowych od środowiska zewnętrznego, w którym stwierdza się cyrkulację wirusa, w tym zwierząt dzikich lub domowych.
Osiągnięcie tego warunku możliwe jest poprzez posiadanie barier fizycznych, ogrodzenia, zabezpieczenie wejść, okien do pomieszczeń, w których przebywają świnie, jak i działań o charakterze higieniczno - proceduralnym dotyczących ograniczonego dostępu do świń dla osób postronnych, zmiany odzieży i obuwia przy wejściu do budynków inwentarskich, właściwe stosowanie zabiegów mycia i dezynfekcji.
Ważnym elementem w ustalaniu przyczyn wybuchu ogniska ASF u świń jest ścisła współpraca posiadaczy świń i Inspekcji Weterynaryjnej w czasie prowadzenia dochodzenia epizootycznego. Najczęstszą przyczyną ognisk były uchybienia w codziennym stosowaniu bioasekuracji.
W dalszej części spotkania zostały poruszone kwestie związane z zasadami znoszenia obszarów zagrożenia (strefy niebieskie), co odbywa się na podstawie dokumentu roboczego KE SANTE/7112/2015 rewizja 3.
Zasadniczo uchyla się je po 12 miesiącach od zwalczenia ostatniego ogniska w „strefie niebieskiej”. W ostatnim czasie, po przeprowadzeniu negocjacji Głównego Lekarza Weterynarii z Komisją Europejską zniesiono część obszarów zagrożenia w województwach: lubuskim, wielkopolskim, warmińsko - mazurskim i lubelskim. Działania te będą kontynuowane. Doktor Jażdżewski zaznaczył, że niezwykle istotną sprawą jest kontrola wirusa w środowisku zewnętrznym (poza gospodarstwami).
Budowanie sztucznych barier opiera się na zamykaniu przejść dla zwierząt na drogach ekspresowych i autostradach, budowie specjalnych ogrodzeń wokół terenów występowania ASF u dzików oraz stosowaniu repelentów chemicznych. Grodzenia pod postacią stałych konstrukcji powinno się budować po ustaleniu zasięgu terytorialnego cyrkulacji wirusa ASF u dzików, a następnie wdrożyć intensywne poszukiwania padłych dzików wewnątrz ogrodzeń oraz intensywnego zmniejszania populacji poza nimi.
Na dzień dzisiejszy nie ma ugruntowanej wiedzy mogącej uznać za właściwą tezę, że siewstwo wirusa ASF poprzez żywe dziki jest długotrwałe i że mamy w warunkach naturalnych tzw. ozdrowieńców, czyli osobniki które zachorowały i wyzdrowiały.
Główny Lekarz Weterynarii jest orędownikiem intensywnego pozyskiwania dzików w całej Polsce poza nielicznymi wyjątkami miejsc świeżych zakażeń. Zorganizowane poszukiwania padłych dzików są dodatkowo wspomagane finansowo przez Inspekcję Weterynaryjną.
W związku z nieustającym pytaniem o szczepionkę na wirusa ASF, dr Jażdżewski odpowiedział, że w Polsce dziania w tym zakresie prowadzone są w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach. Nie jest na razie znana data zakończenia tych prac.
Źródło: Główny Inspektorat Weterynarii