Prace nad nowym projektem ustawy o ochronie zwierząt są w toku. Ich efekt mamy poznać za kilka tygodni. Nowelizacja ma uwzględnić poprawki Senatu.
Od kilku dni trwa gorąca dyskusja na temat wprowadzonego pod obrady Sejmu projektu Ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. Dotyczy ona nie tylko samego dobrostanu zwierząt, ale również kilku innych kluczowych elementów regulujących m. in.: nadzór nad utrzymaniem zwierząt inwentarskich oraz sposób likwidacji legalnie działających sektorów gospodarki.
Zamojscy policjanci i inspektorzy weterynarii kontrolują punkty sprzedaży karpi. Funkcjonariusze sprawdzają, czy osoby handlujące rybami posiadają odpowiednie dokumenty oraz właściwe warunki do przechowywania żywych ryb. Mundurowi sprawdzają również miejsca sprzedaży choinek, kontrolując skąd drzewka pochodzą.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot zwraca się do Ministra Środowiska z prośbą o objęcie jeleni szlachetnych – byków, łani i cieląt, całkowitą ochroną podczas sezonu godowego tych zwierząt.
Projekt zmienianej ustawy o ochronie zwierząt przewiduje bardzo rewolucyjne zmiany obejmujące szereg zakazów m.in. trzymania psów na łańcuchu, hodowli zwierząt futerkowych oraz uboju rytualnego.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o sarnie, która jest przetrzymywana na jednej z posesji w gminie Sochaczew. Jak się okazało właścicielka posesji uratowała sarnę o imieniu Feliks przed lisem.
Zakaz hodowli w Polsce zwierząt futerkowych w celu pozyskania futer miałby sens, gdyby jednocześnie przeprowadzona została akcja uświadamiająca konsumentom problemy związane z hodowlą tych zwierząt.
Wznowienie polowań na łosie spowoduje, że wszystkie osobniki zasiedlające parki narodowe i migrujące sezonowo poza ich granice, będą narażone na odstrzał - ustalili naukowcy dzięki analizie danych od łosi zaopatrzonych w obroże z GPS.
