Barka, przewożąca 250 ton nawozu, pokona trasę 670 km. Przystankiem końcowym są polickie zakłady Grupy Azoty, z których produkt będzie dystrybuowany do odbiorców z regionu zachodniopomorskiego.
Powrót do transportu wodnego wpisuje się w rządową politykę wspierającą rozwój żeglugi na Odrze. Działania Grupy Azoty, w skład której wchodzą dwa zakłady produkcyjne z dostępem do portu, mogą w znacznym stopniu przyczynić się do ożywienia gospodarczego w zakresie transportu śródlądowego.
- Przez ostatnie lata rola żeglugi śródlądowej w polskim transporcie była niesłusznie marginalizowana. Widzimy w tym zakresie olbrzymie pole do rozwoju. Inicjatywa podjęta przez Grupę Azoty to jedno z pierwszych realnych działań, dzięki którym wspólnie przywrócimy barki na szlaki wodne - mówi Grzegorz Witkowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Przewagą żeglugi wodnej nad innymi formami transportu jest opłacalność, bezpieczeństwo i wpływ na środowisko. Wszystkie te czynniki byłyby efektywne ekonomicznie dla Grupy Azoty.
- Jesteśmy otwarci na wszelkie projekty oparte na synergii w Grupie Azoty. Transport
z zakładów w Kędzierzynie-Koźlu do zakładów w Policach to modelowy przykład współpracy, z której moglibyśmy czerpać obopólne korzyści. Rejs, którego się podjęliśmy, ma charakter pilotażowy i pozwoli ocenić możliwości wykorzystania transportu rzecznego w naszej działalności – komentuje Paweł Mortas, Prezes Zarządu Grupy Azoty ZAK S.A.
Argumentem przeważającym za tą formą dystrybucji produktów jest wymierny efekt proekologiczny.
- 250 ton nawozów, załadowanych na jedną barkę, to równowartość dziesięciu samochodów ciężarowych. Decydując się na drogę wodną, zmniejszamy ruch na drogach, ograniczamy emisję spalin i mamy gwarancję wyższego stopnia bezpieczeństwa transportu – dodaje prezes Paweł Mortas.
Dalsze plany Grupy Azoty w zakresie transportu wodnego zostaną sprecyzowane po zakończeniu próbnego rejsu. W przypadku jego pozytywnego przebiegu, naturalna przewaga biznesowa, jaką stanowi dostęp do infrastruktury wodnej, w przyszłości może zaowocować znaczącymi oszczędnościami dla spółek.