Rezygnacja ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela nie jest wielkim zaskoczeniem. Już od jakiegoś czasu mówiło się o tym, że szef resortu rolnictwa miał zostać zdymisjonowany. Opozycja zarzucała mu m.in. brak konsekwencji w likwidacji wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF), który skutecznie pustoszy chlewnie w kraju i doprowadza rolników do bankructwa.
Krzysztof Jurgiel pełnił swoje obowiązki od 16 listopada 2015 r. w rządzie Beaty Szydło, a następnie Mateusza Morawieckiego. Szefem resortu rolnictwa był już w latach 2006-2007.
Nieoficjalnie mówi się, że nazwisko nowego ministra rolnictwa trafi do wiadomości publicznej w tym tygodniu. Najprawdopodobniej ma nim zostać poseł PiS Jan Ardanowski.