W zwalczanie ASF muszą włączyć się rolnicy

04 luty 2019
(0 Głosów)
Autor 
ASF nie jest przenoszony przez kleszcze zamieszkujące Polskę Fot. Nauka w Polsce PAP

W systemowe zwalczanie ASF muszą się włączyć rolnicy. Dopóki będą tylko obserwatorami całego programu zwalczania ASF oczekującymi, że wszystko załatwi za nich państwo, nie zwalczymy pomoru świń - ocenił prof. Zygmunt Pejsak podczas debaty zorganizowanej w ubiegłym tygodniu przez PAN.

Kwestia dodatkowego odstrzału dzików w obliczu epidemii afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce była tematem debaty zorganizowanej 29.01.19 r. przez Polską Akademię Nauk. Prezes PAN prof.

- To kwestia, która ma olbrzymi ładunek emocjonalny. Do tego dochodzi troska o dobrostan naszej przyrody, jak i o kwestie gospodarcze, hodowlane, rolnicze – powiedział Jerzy Duszyński zapowiadając dyskusję na temat odstrzału dzików w obliczu epidemii ASF.
Rola bioasekuracji i polowań w walce z ASF

Jeden z wykładów wygłosił specjalista od chorób świń prof. Zygmunt Pejsak z Międzyuczelnianego Centrum Weterynaryjnego UJ-UR w Krakowie. Według niego najważniejszym czynnikiem, który zapobiegać może rozprzestrzenianiu się ASF, jest bioasekuracja. W swojej wypowiedzi podkreślił, że gdyby wszyscy hodowcy świń przestrzegali zasad bioasekuracji, afrykański pomór świń byłby w populacji dzików, ale nie przenosiłby się do chlewni.

Kolejna uczestniczka debaty PAN dr Karolina Petrović z Instytutu Biologii Ssaków PAN wyjaśniała, że do zakażenia może dojść, kiedy np. człowiek ma kontakt z zarażonym dzikiem np. podczas polowania. Zwróciła uwagę, że w trakcie polowania brudzą się myśliwi, ich ubrania, buty, samochody, przyczepy, psy myśliwskie. Za ich pośrednictwem wirusy mogą trafić do zagrody i zarazić świnie.

Dr Petrović wymieniła zasady bioasekuracji. Wskazała znaczenie tego, by nie karmić zwierząt gospodarskich paszą niewiadomego pochodzenia ani paszą pochodzenia zwierzęcego. Ważne jest też to - mówiła - by na wjazdach i wyjazdach do chlewni stosować maty dezynfekujące. Inną ze wspomnianych przez nią zasad jest to, by nie wchodzić do chlewni w ciągu 72 godzin od uczestnictwa w polowaniu.

Badaczka mówiła, że ASF nie jest przenoszony przez kleszcze zamieszkujące Polskę.

- Tak długo, jak długo rolnicy będą tylko obserwatorami całego programu zwalczania (ASF - przyp. PAP) i będą oczekiwali, że państwo za nich wszystko załatwi, tak długo nie zwalczymy pomoru. Oni też muszą (...) być elementem systemowego zwalczania pomoru. Oni muszą być odpowiedzialni za kontrolowanie zasad bioasekuracji w każdej wiosce, w każdym gospodarstwie. To powinno być usankcjonowane administracyjnie" - powiedział prof. Zygmunt Pejsak.

 

Źródło: Nauka w Polsce PAP

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…