Konferencja współorganizowana byłą przez Fundację Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej (EFRWP) wspólnie z Towarzystwem Ekonomistów Polskich (TEP) oraz Federacją Związków Pracodawców-Dzierżawców i Właścicieli Rolnych. KZP-PTCH był jednym z partnerów konferencji.
Niestety na konferencji nie pojawiły się osoby reprezentujące MRiRW, które objęło ją swoim patronatem.
- Świadczy to o braku zainteresowania ze strony resortu pracą polskich naukowców, którzy poświęcili 18 miesięcy na przygotowanie raport - komentuje Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH..
Mała powierzchnia użytkowanych gruntów i niski poziom efektywności
W Polsce nie ma zagrożenia nadmierną koncentracją ziemi. Z wystąpień naukowców prezentowanych na konferencji wynika coś zupełnie przeciwnego. 90% gospodarstw, co stanowi ok. 1,2 mln gospodarstw w skali kraju, użytkujących 50% gruntów ogółem nie jest w stanie osiągać dochodów wystarczających do życia rodzin rolniczych. Są dwa podstawowe powody tej sytuacji: mała powierzchnia użytkowanych gruntów oraz niski poziom efektywności. Nasz kraj „jest jedynym wielkim producentem rolnym w Unii Europejskiej z tak nieefektywnymi strukturami obszarowymi i ekonomicznymi”- wynika z raportu.
Polskie gospodarstwa ciągle w tyle za unijnymi
Pomimo poprawy sytuacji od wejścia Polski do Unii Europejskiej i wzrostu standardowej produkcji z przeciętnego gospodarstwa z 6,5 tys. euro w 2005 roku do 17,7 tys. euro w 2016 r. dystans do krajów UE-15 ciągle rośnie. W tym samym czasie standardowa produkcja przeciętnego gospodarstwa w „starych państwach” UE wzrosła o 26 tys. euro.
Naukowcy są zdania, że konieczne są korekty prowadzonej polityki rolnej, która w ocenie prelegentów hamuje przekształcenia na wsi. Jako przykład podane są przepisy regulujące obrót ziemią rolną.
W relacji KZP-PTCH czytamy, że w wielu wypowiedziach pojawiało się zaniepokojenie, że rządzący przybrali niebezpieczny kurs, w którym państwo dąży do odebrania dzierżawcom dzierżawionej ziemi po byłych PGR-ach i poddania jej parcelacji. Wielu dzierżawców, którzy okazali się dobrymi gospodarzami i znaleźli się w 10% gospodarstw dochodowych z perspektywami na rozwój, grozi zaprzestanie produkcji i zwolnienie tysięcy zatrudnionych pracowników.