Uprawa soi jest mało wymagająca i opłacalna

02 listopad 2019
(0 Głosów)
Autor 
W Polsce soję uprawia się głównie na południu

Uprawa soi w Polsce wciąż jest nowością, w przeciwieństwie do np. w Austrii. Eksperci twierdzą, że może ona stanowić stałe źródło pasz wysokobiałkowych bez GMO. Jej uprawa jest uważana za ekonomiczną i ekologiczną. 

W ubiegłym tygodniu w Skarbimierzu  na Opolszczyźnie odbyła się ogólnopolska giełda roślin strączkowych z udziałem kilkuset rolników, którzy przyjechali z południa Polski. Na konferencji rozmawiano na  temat produkcji roślin strączkowych, grubonasiennych w Polsce oraz perspektyw ich produkcji i przetwórstwa. Jednym z prelegentów był Martin Beck z Izby Rolniczej Górnej Austrii, zajmujący się uprawą soi. Na konferencji był również prezes Izby Rolniczej w Opolu Marek Froelich.

Uprawa soi z dobrymi perspektywami
Na północy Polski uprawia się bobik zwany “soją północy”, natomiast na południu dominuje groch lub soja. O ile w przywołanej już Austrii powierzchnia uprawy soi to 65 tysięcy hektarów, w Polsce podobno jest to około 10 tysięcy hektarów. Polska chce w przyszłości osiągnąć poziom austriacki. Zdaniem Marka Froelicha jest to możliwe, bo soja ładnie w tym roku zaplonowała.

Średnie plony u osób, które deklarowały zbiór na polach wahały się wokół 2-3 ton z hektara. Na południu Polski powyżej 3 ton. Przy porównaniu soi do rzepaku, jeśli chodzi o zysk z hektara, to jest to bardzo porównywalne.  A ponieważ plony rzepaku spadają z powodu suszy, do tego dokłada się nasilenie chorób rzepaku i ciągle rosnące nakłady na zwalczanie tych wszystkich patogenów, ta roślina staje się coraz mniej atrakcyjna w uprawie – wyjaśnia prezes Froelich.  

– Jest mocno prawdopodobne, że uprawa soi dzięki temu, że płacą w miarę dobrze, będzie powiększała swoje areały. Niestety jest jeszcze mało punktów skupu. Ceny są na poziomie ponad 300 złotych za tonę, przy wilgotności 12 procent – dodaje szef opolskiej izby rolniczej.

– Konferencja w Skarbimierzu miała na celu przybliżenie tego, co tak naprawdę będziemy w Polsce siali jeśli chodzi o rośliny bobowate, grubonasienne i jak reaguje przemysł paszowy na te nasze zmagania z naturą – dodaje prezes IR w Opolu.

Dobre warunki do uprawy soi

Dużym plusem w krajowej uprawie soi jest brak naturalnych szkodników i chorób zagrażających uprawom. To powoduje, że ta uprawa jest bardzo ekologiczna i ekonomiczna. Problemem jest brak skarmiania bezpośredniego, soja  musi zostać termicznie przetworzona. Ponadto przy soi nie trzeba stosować nawozów azotowych. Soja nie wymaga również intensywnego nawożenia fosforowo-potasowego. Zdaniem ekspertów, soja na pewno będzie rośliną przyszłości.

Zostaw swój komentarz

Upewnij się, że podałeś wszystkie informacje w polach wymaganych(*) Kod HTML nie jest dozwolony.

Nasze tytuły:

  • portal informacyjny: zycierolnika.pl
  • kwartalnik: " Życie Rolnika Magazyn Polski" 
Do
góry
Używamy plików cookie żeby usprawnić działanie naszej strony. Pozostając na naszej stronie, wyrażasz na to zgodę. More details…