Bankructwo grożące branży rolno-spożywczej doprowadzi do upadku rolników, którzy nie będą mieli gdzie sprzedać swoich surowców. W dalszej perspektywie może doprowadzić do braku żywności, która jest niezbędna do życia ludzi.
Co proponuje samorząd rolniczy?
Zarząd KRIR zaproponował premierowi natychmiastowe rozwiązania finansowe, które w pierwszej kolejności miałyby polegać na utworzeniu Funduszu Rolnego przy Banku Gospodarstwa Krajowego.
Fundusz ten miałby udzielać kredytów obrotowych i inwestycyjnych długoterminowych dla rolników i firm z branży rolno-spożywczej, o uproszczonych procedurach przy maksymalnym terminie rozpatrzenia wniosku 7 dni ze stopą procentową na okres epidemii koronowirusa plus 180 dni 0 %, spłata kapitału po okresie ustania epidemii koronowirusa plus 180 dni.
Istotne jest także zawieszanie spłat rat od kredytów inwestycyjnych i obrotowych zaciągniętych wcześniej i przełożenie ich na dalsze lata oraz udzielanie gwarancji bankowych - restrukturyzacja i konsolidacja zaciągniętych kredytów wcześniej.
Samorząd proponuje, aby firmy z branży rolno-spożywczej były traktowane jako uprzywilejowane bez względu na skalę produkcji i liczby zatrudnionych osób (czy są to firmy mikro, średnie czy duże) i uwzględnienie ich w Tarczy Antykryzysowej.
Jednym z ważniejszych zaproponowanych kroków jest wstrzymanie egzekucji komorniczych oraz natychmiastową wypłatę VAT-u.
Samorząd domaga się także, żeby ARiMR wypłaciła rolnikom wszelkie dopłaty: suszowe, bezpośrednie oraz dofinansowania w ramach PROW związane ze wszelkimi inwestycjami dla rolników i firm na podstawie oświadczeń o zakończonej inwestycji i zdjęć przesłanych przez beneficjentów (kontrola po zatrzymaniu epidemii).
Oprac. Sabina Pietrek