Wraz z intensyfikacją negocjacji w sprawie liberalizacji handlu między UE a łacińskoamerykańskim blokiem handlowym Mercosur, Copa i Cogeca atakują plany dotyczące uwzględnienia wołowiny w potencjalnej umowie handlowej ostrzegając, że mogą one stać się zagrożeniem dla jakości dostaw wołowiny, a także wzrostu i zatrudnienia na obszarach wiejskich.
Przemawiając w Brukseli, przewodniczący grupy roboczej „Wołowina” Copa i Cogeca Jean-Pierre Fleury powiedział „Ruch ten nas niepokoi, gdyż umowa handlowa z Mercosurem wywrze poważne skutki dla unijnego rolnictwa, a zwłaszcza dla branży wołowej. Jest to szczególnieniepokojące ze względu na 20%-owy spadek konsumpcji mięsa w ciągu ostatniej dekady. Co więcej, nadal nie wiemy jak Brexit wpłynie na sytuację sektora rolnego”.
„Ponadto, utrzymujemy najwyższe standardy bezpieczeństwa żywności oraz dobrostanu
zwierząt, których nie przestrzegają towary importowane z krajów trzecich” - powiedział.
„Odnotowujemy każde przewiezienie zwierzęcia, od momentu jego narodzin aż do śmierci, podczas gdy w krajach bloku Mercosur identyfikowalność obejmuje jedynie 10% życia zwierzęcia. Nasz system zapewnia konsumentów o bezpieczeństwie i jakości mięsa jakie spożywają. Wołowina wytwarzana w Unii Europejskiej - w szczególności z wyspecjalizowanej produkcji - jest również źródłem wzrostu gospodarczego i zatrudnienia na obszarach wiejskich, gdzie często brakuje alternatywnych form pracy, przyczyniając się jednocześnie do zielonego wzrostu” - podkreślił.
To właśnie dzięki tej aktywności gospodarczej istnieje 60 milionów hektarów terenów zielonych, które pełnią funkcję pochłaniaczy CO2”.
Sekretarz generalny Copa i Cogeca Pekka Pesonen dodał „Plany Komisji dotyczące włączenia wołowiny do oferty dotyczącej dostępu do rynku przygotowanej dla Mercosuru głęboko nas rozczarowały. W każdej umowie handlowej rolnictwo musi być uczciwie traktowane”.
Najnowsza ocena skutków potwierdza, że negocjowana umowa handlowa z Mercosurem może mieć katastrofalne skutki dla sektora wołowiny, o ile nie zostaną nałożone kontyngenty taryfowe.
Ministrowie rolnictwa UE również ostrzegali przed przedstawieniem oferty dla sektora rolnego obejmującej produkty wrażliwe w ramach negocjacji. Komisja jednak prze naprzód, nie uzyskując zbyt wiele w zamian” - nalegał.
„Nie możemy traktować tego tak ważnego dla Unii sektora jako karty przetargowej dla innych branży. Umowa ta musi ambitniej podejść do obrony europejskich rolników” - podsumował.