Rok 2018 na długo pozostanie w pamięci w kontekście incydentów z udziałem dzikich zwierząt chronionych. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska stara się odpowiadać na potrzeby rolników w zakresie ochrony gospodarstw przed niechcianymi wizytami zwierzyny. Do rolników trafiają m.in. siatki i pastuchy elektryczne.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska poinformowała, że wbrew doniesieniom mediów, to nie wataha wilków zagryzła 17 danieli z okolic Wejherowa. Sprawcą był pies.
W Sylwestra w godzinach popołudniowych w okolicy Tworylnego w dolinie Sanu znaleziono martwego wilka. Kilka dni później znaleziono szczątki żubra. Wszystko wskazuje na to, że został rozszarpany przez wilki.
Na początku grudnia para turystów goniła watahę wilków samochodem terenowym. Świadkiem rajdu był fotograf przyrody Mateusz Matysiak, który o całej sytuacji poinformował bieszczadzkie Nadleśnictwo Lutowiska. Mieszkaniec Krakowa został ukarany grzywną w wysokości 800zł.
W Polsce dynamicznie rośnie liczba wilków, więc wzrasta też liczba odszkodowań wypłacanych za szkody przez nie wywołane. Dosyć szybko rośnie również liczba bobrów. Mniej intensywnie wzrasta populacja niedźwiedzi oraz rysi.
W Przysłupiu niedaleko Cisnej we wtorek 26 czerwca wilk pogryzł dwoje dzieci, które trafiły do szpitala w Lesku. Jak podaje RMF24 u zwierzęcia wykluczono wściekliznę.
Rząd Francji zamierza do 2023 roku zwiększyć populację dziko żyjących wilków o prawie 40 %, co budzi niepokój rolników. W samym 2017 roku wilki zabiły we Francji prawie 12 tysięcy owiec.
Polskie prawo stwarza możliwość przeciwdziałania szkodom powodowanym przez wilka i niedźwiedzia. Wartość odszkodowań za szkody wyrządzone przez wilki w 2016 r. spadła – podaje KRIR.
